zawieszona między bytem
a niebytem
zwijam się w kłębek
każdy płatek róży
pozbawia mnie złudzeń
jesteś
spełniasz marzenia
jestem
tylko czemu nie moje
znikam
Zazdrość
|
zawieszona między bytem a niebytem zwijam się w kłębek każdy płatek róży pozbawia mnie złudzeń jesteś spełniasz marzenia jestem tylko czemu nie moje znikam
28-10-2012, 16:29
Witam,
tekst bardzo gorzki, pełen bólu i smutku. Podmiot liryczny cierpi, wskazuje, że coś, kogoś stracił. Znika. Refleksyjny, na pewno się nad nim zatrzymam. Pozdrawiam Madam
29-10-2012, 17:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2012, 17:36 przez Piramida88.)
Dla mnie z kolei mało refleksyjny. Przede wszystkim przeszkadza mi forma, zbyt mało konsekwentna, no i gubi się logika utworu.
Wiersz nie wzbudził we mnie żadnych uczuć. Jest bardzo słabo zobrazowany. W jednym wierszu epitety będą mniej dobre, a w drugim bardziej. Tutaj w ogóle ich nie ma. Utwór może być krótki i mieć jakiś w każdej linijce, co niekoniecznie jest wskazane, albo tylko jeden, lub dwa i wyglądać w porządku. Pamiętaj jednak, by była równowaga. Dobrze by było gdybyś za ich pomocą nadała utworowi nieco ekspresji. Cytat:spełniasz marzenia Zakończenie niespecjalne. Dla mnie słowo "jestem" jest niepotrzebne. Nie ma nic co by mnie ujęło. Do dobrego utworu jeszcze sporo brakuje, ale liczę że będziesz dalej pisać, i to co raz lepiej 2/5
29-10-2012, 20:34
Takie popowe. To "jesteś", "jestem", jak refren, niekoniecznie potrzebny. I co to jest: między bytem a niebytem? Prawdopodobnie lekcje filozofii za bardzo wbiły mi się do głowy, ale: skoro byt to wszystko, co jest, a ty piszesz "jestem", to coś tu nie gra, a potem jeszcze "znika", peel występuje w jakimś dziwnym stanie skupienia, serio. I fajnie, o to chodzi, ale napisane w sposób, no, nieciekawy. Może jakby bardziej o tym stanie skupienia, a mniej o cudzych marzeniach, chociaż to w sumie nie moja rzecz.
I nie widzę związku z tytułem.
02-11-2012, 14:57
Dziękuje za komentarze, wszelkie uwagi przyjmuje
02-11-2012, 15:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-11-2012, 15:23 przez Erazma Michalus.)
Byt, niebyt, mój dobry kumpel Heidegger dopytuje się jeszcze o Tubycie i każe przekazać, że zazdrość to ciekawy przykład Faktyczności Troski. Szwab jeden... Tylko, cholera, chyba sama się już pogubiłam i nie jestem pewna, czy czegoś nie poprzestawiałam, ale to przecież filozofia, więc wszystko jedno, nie? Wszystko można udowodnić na papierze... Ciekawe, w jakim sposób pani wykorzystała tutaj te "byty"?
Pozdrawiam Tadam
18-11-2012, 12:17
Erazma dzięki za pozostawiony po sobie ślad.
pozdrawiam F. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|