Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Za drzwiami
#1
Duszno, ach duszno

Spomiędzy szczelin boazerii
na lepkiej galaretce
wypływa głucha nić porozumienia

Przyjdź i rzuć na nią uchem
Może ciebie poprowadzi
przez wytarty szlak głosek

Cisza

Ściany wciąż są pełne znamion
po mokrych, pryszczatych nocach
gdy w wiatrołapie snu deptaliśmy
naiwnie mdłe wycieraczki

Drapię, drapię i nic
(prócz tynku pod paznokciami)

Wpadliśmy w prostopadłościan
w tę grubą fasadę szklanki
by - jak samotność w mętnym kwasie znaczeń
- bezpowrotnie się rozpuścić
[Obrazek: Boobic.gif]
Odpowiedz
#2
Huh, ciężkie to jest.
Od "Cisza" w dół, jak dla mnie, jest super, a ostatnia strofa naprawdę świetna.

W sumie to nie wiem co mysleć, bo chyba nie do końca potrafię to rozgryźć, może z czasem mi się uda, z pewnością będę wracał, bo jeśli o to chodzi to wiersz mnie zainspirował.

Pozdrawiam.


[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości