Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
14-10-2010, 16:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2010, 15:20 przez Kheira.)
Szczeniaki
naszym wspomnieniom stuknęła osiemnastka
więc jak jeden wszystkie dzieci
z piaskownicy wypuściły się w miasto
w knajpie na rogu puścili Grechutę -
- wódkę łatwiej przegryźć dniami
których jeszcze się nie zna
kiedy noc dojrzewała za oknem
do zapuszczenia się za pierwszy lepszy winkiel
znudzeni foremkami
zaczęliśmy się bawić sobą
do smaku landrynek nikt już nie wracał językiem -
- nie wypadało
(2009)
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2010
Piękny wiersz, Kheiro. Taki... prawdziwy. Pamiętam smak landrynek i zamierzam do nich wrócić językiem
Cała prawda o życiu - nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam,
Sol
Jestem użytkownikiem Forum Literackiego. Interpretuję, jak czuję. Proszę o rzeczową i konstruktywną krytykę.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
czytam z uśmiechem na ustach, bo dobrze jest pić wódkę i wspominać. Chociaż czasami. Wiersz radosny, ale i nostalgiczny. Duża doza wrażeń. A pan Marek się cieszy z takiej poezji.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Hm, wczoraj mi się nie spodobał ten kawałek, ale dziś przeczytałem go jeszcze kilka razy na spokojnie i dostrzegłem metafory, mniam, na ostro
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
15-10-2010, 19:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2010, 15:26 przez Kheira.)
Kochani, dziękuję za komentarze. A taki akurat bogracz ze wspomnień powstał, w wymowie bardziej słodko-gorzki niż ostry.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
21-11-2010, 15:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2010, 15:28 przez Kheira.)
studiowała pilnie literkę "d"
biorąc życie
do-ustnie
do-żylnie
do-pochwowo
i w klasie nie miała sobie równych
skonfrontowana z rzeczywistością
w wieku lat osiemnastu
spointowała dojrzałość
lapidarnym
"do dupy"
(15.09.2010)
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
Kheira :-)))))))))))) <wszelki inny komentarz do wiersza "Egzamin" jest zbędny>
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Szacun!
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Nic dodać. Ująć też nic. Brawo!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2010
wódka i sex... oj nie moje klimaty;] Napisane, oczywiście, bardzo dobrze;] Lecz bez porywów. Wspominanie jest dla staruchów;] tajm i tak was goni;]
Wy szczeniaki... Do szkoły, a nie! Wiersze o hultajach! ;] rewelacyjnie napisany;]
"d" - bogowie chrońcie;] Trzeba było do jej matki zadzwonić! Lub coś! Or something! ;] Tak wiem, nie jestem tak śmieszny jak mi się zdaje że jestem;]
Wiersz oczywiście dobrze napisany, ale zbyt smutny dla mnie;]
Pozdrawiam głupek
jestem nikim i niczym
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
25-11-2010, 22:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-11-2010, 22:27 przez Kheira.)
Dziękuję za komentarze. Tajm, smutnie nam się rysuje rzeczywistość, ale całego świata nie zbawisz, niestety. Hmm, wspominanie jest dla staruchów? No cóż, za pięć miesięcy stuknie mi ćwierć wieku...
P.S. Primo: Pamiętaj, że stawianie znaku równości między podmiotem lirycznym a autorem to pójście na przysłowiowe skróty, nie zawsze popłaca
. Secundo: nie jesteś głupi.
Pozdrawiam.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.