Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wspomnienie
#1
Siedząc w ciszy
powoli się rozwijam
sens słów pozostaje
bez znaczenia

ociekasz zmysłowością
ciepły wosk na twojej skórze
ślady zadrapań
wciąż lekko czerwone

szminkowe motyle
znaczą twoje ciało
doskonała biel
poprzecinana czerwienią

kaskada twoich włosów
rozsypana na poduszce
idealny aksamit czerni
plącze się w przyjemności

twój dotyk
utrwalony na zawsze
na gładkim papierze
bez połysku

zapomnienie boli
początek końca
bezkresny
pęknięta klisza
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#2
Już sprawdzam i tak:

"Siedząc w mej ciszy"- wyrzuciłabym "mej". Z zaimkami trzeba się obchodzić bardzo ostrożnie, szczególnie w poezji. Czytelnik wie, że chodzi o "twoją ciszę", nie musisz więc być aż tak dosłowna.

"ciepły wosk na twej skórze"- lepiej zmienić na "twojej skórze". "Twej" było dobre za MickiewiczaWink. Jedym słowem- archaiczna forma.

"znaczą twe ciało"- i znowu powtórka z rozrywki Smile

"poznaczona czerwienią"- powinno być "naznaczona czerwienią"

"kaskada twych włosów"- znowu archaiczna forma zaimka Smile

Ero, z tymi włosami to się już pogubiłam... To kto w końcu jest peel'em, mężczyzna czy kobieta Smile?

Hmm, no chyba, że ten mężczyzna ma długie włosy... Wink

"na gładkim papierze
pęknięta klisza"- tu troszkę siada logika... Z ostatniej strofy wynika, że cała powyższa erotyczna scena była wspomnieniami do których wraca podmiot liryczny (albo Ty sama) ogladając zdjęcie ukochanego. Papier a klisza to nie jest to samoSmile, rozumiesz mnie?


Pęknięta klisza może być bardzo ładną metaforą np. rozstania, natomiast z powyższym wersem "na gładkim papierze" nijak współgra.

Fajnie, że podzieliłaś wiersz na strofy o jednakowej liczbie wersów. Taki graficzny układ tekstu ułatwia czytelnikowi czytanie. Poza tym przy tego typu poezji (czyli białej) i rezygnacji z interpunkcji oraz pisowni dużą literą (co zresztą sama robię) jest to niemal wskazane.

Zuza, zaczynasz "dopieszczać" metafory, co mnie cieszy. Pamiętaj jednak, że wiersz wcale nie musi być naszpikowany środkami stylistycznymi, żeby był piękny.

Hmm, oby tak dalej...
Będę do Ciebie wpadać.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#3
Spodobało mi się to, takie proste i zmysłowe. Chciałem się trochę poczepiać, dla zasady, ale niezrównana Kheira wyłapała wszystko Smile Kali lubić Twoja poezja, Zuza!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#4
No i teraz jest świetnie Smile.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości