Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wolałbym jeszcze poznać się na tobie
#1
Noc jest krótka, trzy czwarte bajgla suchego niczym skóra.
Wpłynęło na nasze konto trochę procentów,
fundamenty chwieją się w takt starego radia.
Ta scena dotyka mnie w niepoprawnych miejscach.
Zabrakło miejsca na konwenanse.
Bądźmy błędni.
"Doprawdy, nie ma tak absurdalnego poglądu, którego by ludzie nie przyjęli jako własny, o ile tylko potrafi im się wmówić, że pogląd ten został przyjęty przez ogół. Przykład tak działa na ich myślenie, jak na ich czyny."
Artur Schopenhauer
Odpowiedz
#2
Dla mnie nie trzyma się za bardzo kupy. i trochę prozą wieje albo tylko mi się wydaje. osobiście nie lubię takiej poezji.

Odpowiedz
#3
Co prawda, często pisząc jakieś krótsze utwory miałem problem z klasyfikacją - czy to jeszcze poezja, czy już miniatura literacka ; )
"Doprawdy, nie ma tak absurdalnego poglądu, którego by ludzie nie przyjęli jako własny, o ile tylko potrafi im się wmówić, że pogląd ten został przyjęty przez ogół. Przykład tak działa na ich myślenie, jak na ich czyny."
Artur Schopenhauer
Odpowiedz
#4
Mi też się nie podoba. Lubię minimalizm, a tutaj wersy są bardzo długie i raczej skłaniają się ku prozie.
Nie trafiłeś w mój gust Tongue Pozdrawiam.
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#5
Mnie się podoba sens, przynajmniej ten który odczytałem, a forma może i trochę mniej, ale skoro już autor błądzi i bzyka konwenanse to i forma na miejscu.

Się pokusiłem o nadanie formy, także zasługuję na lirycznego liścia. Raz się żyje:

---

Noc dziś krótka,
trzy czwarte bajgla suchego niczym skóra.

Wpłynęło na nasze konto trochę procentów,
fundamenty się chwieją w takt starego radia.
Ta scena dotyka mnie w niepoprawnych miejscach.

Zabrakło miejsca na konwenanse,
bądźmy błędni.

---

Pozdro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości