W cieniu

[miriad]

Nawiązywałem do wypowiedzi Lantusa.

Cytat:

To poetycka proza, podoba mi się takie podejście do twórczości.

Pozdrawiam, oczywiście nie wszystkim takie podejście podchodzi, ale mi jak najbardziej - tak trzymaj, Kruku.

Dzięki Lantus.

Wydawało mi się, że się z nią zgadzasz.

Twoja wersja chyba faktycznie jest poprawna, dopiero to załapałem. Ale moja również, stawiam kratę (stał przez minutę patrzenia w lustro; stał minutę patrzenia w lustro - nadal bardziej widzę to PRZEZ. zdecydowanie). No i drugi przecinek niepotrzebny

[Katniss]

No cóż, podobało mi się Uwag większych nie mam, miniaturka była bardzo dobra, choć na kolana mnie nie powaliła. Niemniej jednak bardzo porządny tekst, treściwy i zrównoważony.
Ode mnie 4/5

[Kruk]

Wydawało mi się, że się z nią zgadzasz.

Okej miriad. Tak to mogłeś odebrać, rozumiem to. Chciałam tylko podziękować Lantusowi za uznanie. Miło mi było, że ktoś to tak ładnie nazwał bo nawet teraz nie bardzo wiem, jak się takie coś robi, taką prozę poetycką

Katniss, dziękuję za wizytę.

[shinobi]

Bardzo dobry tekst. Intymny, bolesny. Podoba mi się Twoja wrażliwość.
Zupełnie nie rozumiem zarzutu, że zdania są karkołomne, czy rozbudowane. To dojrzały tekst, dojrzałe zdania, świadectwo indywidualizmu.
Brawo.

[Kruk]

Bardzo dziękuję za tak pozytywny komentarz shinobi.

[miriad]

Ale jaja przeczytałem już drugi tekst Kruka, zupełnie nieświadomy, że robię to po raz drugi (pierwszy, ten o lichu, postanowiłem nie komentować jednak wciąż świetny). zatarły się w pamięci no...
tym razem mi się podobał. czort wie, czemu się tak wcześniej czepiałem. naprawdę. nie wiem, co za bufon się za mnie wypowiedział no dobra, nie mam pewności, o czym to DOKŁADNIE jest, ale ej - miejsca na interpretacje jest akurat, nie ma co narzekać. najlepsze jest to, że można i po mojemu - odebrać wszystko dosłownie.
po pierwsze zatem: zachodzę w głowę, co też miałem do twoich zdań. są w porządku ba, są świetne. pierzchające kolory to mój faworyt. bardzo plastyczne a nastrojowe.
i właśnie, nastrój.
po drugie więc: odbieram tekst całkiem dosłownie. a więc widzę upadłego anioła. spodziewam się więc czegoś w tematyce angelic. niestety się rozczarowuję ale to nic. zakończenie powiadamia mnie o interpretacyjnej pomyłce, a jednak nie żałuję przeczytania; obraz, jaki pozwoliłem sobie wykreować za pomocą tego tekstu, podoba mi się a nawet mnie inspiruje. prawidłowy odbiór zaś widzę podobnie jak ktoś tutaj zauważył. dziecko i znęcający się opiekun, albo inny bliźniaczy schemat. albo jeszcze krok dalej i tak naprawdę nic konkretnego, za to ogólny obraz ucisku. może samego Życia?
bardzo przypadło do gustu. nijak się pod wcześniejszą wypowiedzią nie podpisuje

[Kruk]

Miriad
wchodzę na VA, a tu pod moimi trzema tekstami Twoje komentarze, w dodatku pod jednym już się wcześniej wypowiedziałeś i to jak sam zauważyłeś, negatywnie mówię: co się miriadowi stało, poszalał?
No to cieszy mnie, że tym razem przypadło Ci to do gustu i że Twój odbiór jest taki, o jaki mi chodziło. Znaczy, interpretacja. I tak, pozostawiam na nią miejsce każdemu czytelnikowi, zawsze się o to staram.
Dzięki za ponowną wizytę