Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Uważaj, czego chcesz
#1
Byłoby przefilmowo, gdyby dało się nie mieć.
Albo raczej zdjąć wiatr na drzwi od szafy.
Po prostu zwinąć go w rulonik jak stówkę.
Ale nie można, bo kosmos nie pozwala.
Ale ja się będę odwoływał…

Fantastycznie by było, gdyby krople skakały.
Jak myszoskoczki, szynszyle czy rzekotki drzewne.
I jeszcze piszczały jak tulone kocięta.
Ale radośnie spędzałoby się każdą chwilę w deszczu.
Kosmos jednak wziął się zawziął i tyle.
Ale ja się będę dopominał…

We wszystkich walkach na badyle są warkoty.
Za pociągnięte warkocze wypisane zostaną recepty
na pocałunki, których naturalnie nikt nie chciał.
Bo tak kosmos rekompensuje nam tamte braki.
I weź tu się teraz odwołaj…
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
Muszę przyznać, że najlepiej czyta mi się dwie pierwsze zwrotki - tu moja wyobraźnia i interpretacja tekstu jakoś sobie radzi. Pewne oderwanie odczuwam w trzeciej, głównie przeszkadza mi ten pierwszy wers- zdaje się oderwany od reszty.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Odpowiedz
#3
Nie uważasz, że ten tytuł zdradza troszeczkę za dużo?
Podoba mi się nastrój, bardzo uroczy tekst (szczególnie druga zwrotka), konsekwencja w budowie, ok.
Sprawia wrażenie przegadanego, ale to raczej nie byłby dobry pomysł wywalać spójniki, zaimki itp.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości