Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tuż przed
#1
Słowem:
nadciągająca burza wykoślawia
linię styku snów.
Czarno - białych, ze zwyczajową niemożnością
otworzenia ust.

Choćby do wyartykułowania krzyku
osiadającego warstwą pleśni
na napiętej skórze.

Prawie że pęka niczym ziemia
rodząca nowe.
Jednak pozostaje tylko puenta
z zanikaniem w tle.

Tuż po słowie.
Odpowiedz
#2
Zwyczajowo ascetyczny wręcz przekaz.

wszystko, na co spojrzę jest pieśnią
wszystko, czego się dotknę jest bólem

nie do oddania
Odpowiedz
#3
No nie wiem. Ja tu nie widzę ani ascetycznego przekazu, ani oszczędności słów. Raczej szastanie na lewo i prawo przekazem.
Począwszy od pierwszego wersu, aż po pointę. Mimo "niemożności otworzenia ust", wyznanie krzyczy. Wyje. "Niczym ziemia rodząca nowe".
Amen.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości