09-04-2012, 10:58
Po cóż w piękne słowa ubierać nagie myśli?
czyż którekolwiek z nich potrafi
zmyć pierworodny grzech
naszych ciał i dusz?
Po cóż jak za każdym razem musimy tonąć
w bezsensownych konwenansach?
nie chcę już, nie mam siły pić,
a ciągle jestem spragniony
nie chcę, już nie mam siły czuć
a nie wolno mi przestać
nie chcę już, nie mam siły myśleć,
a tak pragnę wiedzieć
i dzielić się z tobą nagą wszechwiedzą
i słuchać twoich bezwstydnie nagich myśli|
ślicznych myśli
i zedrzeć z ciebie słowa i posiąść cię
pochłonąć, mieć
i w tobie, tobą być
czyż którekolwiek z nich potrafi
zmyć pierworodny grzech
naszych ciał i dusz?
Po cóż jak za każdym razem musimy tonąć
w bezsensownych konwenansach?
nie chcę już, nie mam siły pić,
a ciągle jestem spragniony
nie chcę, już nie mam siły czuć
a nie wolno mi przestać
nie chcę już, nie mam siły myśleć,
a tak pragnę wiedzieć
i dzielić się z tobą nagą wszechwiedzą
i słuchać twoich bezwstydnie nagich myśli|
ślicznych myśli
i zedrzeć z ciebie słowa i posiąść cię
pochłonąć, mieć
i w tobie, tobą być
Jeśli podoba Ci się to, co tworzę, zapraszam również na mojego autorskiego bloga literackiego
http://iterakilc.blogspot.com
http://iterakilc.blogspot.com