Tak za tobą krzyczałem

[starysta]

ponad wszystko wzniosę mój podziw oczom
Twoim co świecą zielenią szmaragdową
z których łza płynie diamentowa ku zgodzie
ślad na policzku torem drąży powroty

tyle co przerwałaś milczenie nabrzmiałe czasem
odzyskałem słowo które w dobrej godzinie
trysnęło źródłem jak spod kopyt bieguna
spełnią się życzenia wyśpiewają ptaki

dzisiaj jeszcze fale utracą moc swoją
Helios podwiezie na ognistym rydwanie nuty
i zagra nowe życie trącając struny lir

wieczorem święte słowa i oczy niełzawe
marzeń moich i Twoich na przekór
zobaczą w otwartej już klatce nadzieję

[eyesOFsoul]

O całości wypowiedzą się inni, mnie zatrzymały wersy, takie jak:
- ponad wszystko wzniosę mój podziw oczom (aż pomyślałam, że do mnie )
- ślad na policzku torem drąży powroty
-tyle co przerwałaś milczenie nabrzmiałe czasem
- odzyskałem słowo

[starysta]

A to już jest coś, dziękuję.