Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Wtedy gdy byłeś jeszcze dzieckiem
tyle miałeś różnych wizji w głowie
nikt zdolny ich zliczyć nie był
i miałeś w sobie hart aby je ziścić
z czasem to wszystko mętniało
wydawało się cięższe i trudniejsze
aż w końcu do tego doszło
że stało się nierealne
i dorosłeś
musiałeś je rzucić na stos marzeń
ze łzami w oczach w jego ogień
wciąż podsycany suchą trawą
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 1 135
Liczba wątków: 31
Dołączył: Nov 2009
Kurczę... Przesłanie chyba łapię i nawet do mnie przemawia, bo czuję w tym trochę prawdy i z pewnymi stwierdzeniami się zgadzam. Styl zepsuł wszystko. Zero porządku, chaos po prostu. Brakuje w tym wierszu płynności, zdecydowanie.
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 27
Dołączył: Oct 2010
Brzmi jakoś tak... niepoetycko. Niby wszystko ok z przesłaniem, ale wygląda i czyta się jakbyś kilka zdań prozą podzielił na wersy...
Końcówka (ostatnia strofa) wyszła fajna, ale reszta nie bardzo mi się podoba
Liczba postów: 795
Liczba wątków: 27
Dołączył: Nov 2010
Mi się tam podoba wiersz,prosty i czytelny z jasno określonym przesłaniem.
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.
X
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
za dużo słów.
mimo, że przesłanie było.
do mnie nie trafia ten styl.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Hurr Durr, wielkie dzięki za komentarze. :3
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.