Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spleen
#1
czasami siadasz bezmyślnie wpatrując się w gdziekolwiek
piana cieknie po brodzie jak zwierzęciu w ostatniej fazie

i nie ma komu zaszczepić albo trzasnąć w pysk i ocucić
wścieklizna to jednak męczące zajęcie szczególnie w upał

albo podczas zamieci wzrok szklisty z nosa sople do pasa
worek mięsa na dwóch łapach przygarbiony jak znajomy 
dzwonnik dźwigasz ten swój bagaż nie wiadomo po jaką 
cholerę dokąd i czy cokolwiek gdziekolwiek jakkolwiek
stanie się na końcu może tylko nic nie znaczące the end 

zaliczysz którąkolwiek z braku laku dobry nawet kit
nie zapamiętasz bezmyślnie wytrzesz pianę z mordy
tej metaforycznej zdawkowe zdzwonimy się może
a baby zostanie wyskrobane poza granicami norm
przyjętych ciążących niczym krzyż pierwszej komunii

beznamiętnie przewijasz klatka po klatce własne życie
a widzisz naczelną małpę z pianą na brodzie której 
nie ma kto strzelić w łeb żeby się nie męczyła za bardzo
nim zdechnie wpatrując się w hipotetyczne gdziekolwiek
Odpowiedz
#2
Technicznie bez zastrzeżeń, aczkolwiek "znawcy" uczepią się, że to proza poszatkowana w wersy, no cóż trochę w tym prawdy, ale, ale bez przesady! prędzej nazwałabym "powyższe" bardzo dobrze upoetyzowaną prozą, którą osobiście bardzo cenie i lubię.
Niepokoi mnie przekaz i treść, bardzo męskie, bezpruderyjne, wręcz zwierzęce "ujęcie". Zatrzymał, intryguje, dobry kawałek poezji.
Odpowiedz
#3
aczkolwiek "znawcy" uczepią się, że to proza poszatkowana w wersy - a patrz , przy tym akurat wierszu nigdy się nie uczepili Big Grin a przy innych tak Big Grin No co zrobisz , jak nic nie zrobisz Big Grin Dziękuje
Odpowiedz
#4
Proza, wiersz, niewielka różnica, prozaicy mają gorzej, bo muszą się ściśle trzymać zasad języka, bez art poetica - i może dlatego doszukują się prozy w poezji.
A WIERSZ jest świetny i tyle.
Odpowiedz
#5
(15-02-2018, 20:08)BJKlajza napisał(a): aczkolwiek "znawcy" uczepią się, że to proza poszatkowana w wersy  -  a patrz , przy tym akurat wierszu nigdy się nie uczepili Big Grin  a przy innych  tak Big Grin  No co zrobisz , jak nic nie zrobisz Big Grin Dziękuje
jak czytam hasło "proza poszatkowana w wersy " to mam od razu na myśli w 101 przypadkach na 10--- gościa, gościówkę, co to parę tekstów wkleił/wkleiła i przeczytała poza swoimi ze trzy wiersze konkursowe, jakąś antologię i... ok, może z czy-czfarte jakiegoś tomicszcza i parę komentarzy z kimś wymienił/ła. Ok, przesadzam, ale ... "proza poszatkowana w wersy " to takie 'hasło dyżurne" co to ... wiadomo, wyświechtało się już po wielokrotnym nadużyciu, a kaca i tak ni ma, bo kacowi szkoda czasu... na przynywanie po takich/tam...

ok, spleen. dla mnie zawsze--- jak najbardziej zasadnie (sic!)- mimo różnicy wieku, spleen to blues, a blues to spleen. tak, czuć bluesa tutaj. może jednak, Autorze, w paru miejscach dać- w zgodzie ze zwyczajem i nieco poza- kursywą mać?

baby 
krzyż pierwszej komunii

Tak, oczywiście symbolicznie, umiarkowanie, żeby nie przesadzić, żeby się blues za bardzo nie stegotał, ani spleen, no... i ten tego... 
Cool
z oceną se poczekom, a i ... choć już się podobowuje mi tyn kawałek Błażejowy, to... poczekam, aż będę pewny, że nie jestem na próbie, a na koncercie... Tongue 

Pozdro. Ave Ars, czyli Wkładacz palców między drzwi, a i tak nie dający szans, by mu przyCZASło  Tongue (Los Angeles Lakers na Zawsze. I ... a dobra, idę... oh, jeah, spleeeeeeeeeeeen, ze ślin blueeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeees. oh, nonononono, hopsasa, Cracovia!) Cool Big Grin
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#6
mimo różnicy wieku ?
Co ty Arek pogiło cie Big Grin?

skursywowanie to waści znak rozpoznawczy Big Grin
Odpowiedz
#7
"róznią się wiekiem spleen z bluesem, ale są tym samym dla mła... 

a "pogięło" wyłącznie kursywą (już od przyrodzenia i urodzenia--- na całość. no, dobra, pochyliło ją)
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#8
A!  Myśloł że my sie  wiekiem różniom Big Grin ( raczej nie za specjalnie plus  minus  5 lat)
Odpowiedz
#9
(16-02-2018, 15:17)BJKlajza napisał(a): A!  Myśloł że my sie  wiekiem różniom Big Grin ( raczej nie za specjalnie plus  minus  5 lat)

jam rocznik jedyny szlachetny "du-dy-zmowy". no, i koniec offtopizmu...


wrócę, jak się uwisi wiersz i uleży... a i inni Ci, coś (czego życzę) powiedzą/namieszają/nawieszają...
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#10
Offtop - zatem jam starszy Big Grin
Odpowiedz
#11
(16-02-2018, 15:23)BJKlajza napisał(a): Offtop - zatem jam starszy Big Grin

offtop============== ale jo slochetny...................... CZEKOM NA OSTETECZNOM WERSYJEM SPLEEN/BLUESA... Z PRÓBY NA KÓŃCERT MI SPIESZNO... BY CZUĆ
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#12
Na razie czekam - nic nie zmieniam
Odpowiedz
#13
(16-02-2018, 15:53)BJKlajza napisał(a): Na razie  czekam - nic  nie  zmieniam

to i jo poczekom z łocenom... (a i niech widzą inni, że się "krytycy" wzajemnie pod utworami "współkolorowych w niedoli"  tyż  nie certolą i ni ma kumoterstwa, ani jakichś układów, jak i ... nie ma żadnych "cichych układów" w literaturze wpólczesnej, promowanej i  podawanej do ... "czytania za przykład i trend, cy cóś tam"--- piszę to i sam zaczynam wierzyć w to, co piszę. no, dobra, ale ... nam i tak nikt nie zarzuci jakichsi... tych, no... zielonych stolików... chyba... my uczciwi jak... nie przymierzając... ten, no...ta...  cnota Robespierra... (głowy spadają a kark nadal)
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#14
Dobre, chmurnoryjny.
Niektórzy kolorowi, na widok innych kolorowych, mają zdolność wytwarzania naturalnej wazeliny.
Jak, nie przymierzając, niebieskich ciałek (stwierdzam, że takie są).
A wiersz uważam za nawet fajny. jest kilka oryginalnych i ciekawych fraz.
Dla mnie ma jednakże klimat "przyduchy". Źle mi się czyta ten potok słów i zdań przepływających z wersu na wers. Bo to nawet nie przerzutnie, tylko maniera kończenia myśli w nowym wersie.
Może i dobre takie coś, ale ja utykam w tej "lejwodzie" już gdzieś w połowie.
Inna wersyfikacja wybiłaby mnie z monotonii i zniechęcenia do kontynuacji, a tu "owieczka Dolly" do końca.
Odpowiedz
#15
(16-02-2018, 16:39)mirek13 napisał(a): Dobre, chmurnoryjny.
Niektórzy kolorowi, na widok innych kolorowych, mają zdolność wytwarzania naturalnej wazeliny.

RACZEJ NIE TU, NA VA, I NIE MŁA NI BŁAŻEJ, ANI NIKT Z OBECNYCH. SAM NA TO CZUŁY JESTEM (a dłużej tu jestem, niż Ty--- i niekoniecznie wszystko musiało być jawne, ale ... możesz mi wierzyć, że na TWA mam alergię, jak i - jak znam Autora tego wiersza- on sam), A ŻE... SOBIE ŻARTEM WALNĘ (CÓŻ, JAK WIDZĘ UDERZ W STÓŁ I ... DEMONY Z JAM). I JEŚLI JUŻ, POZA WIERSZEM, UDERZAŁEM W ... TRENDY PROMOCYJNE ... ALE TO TEMAT, RACZEJ NA PUBLICYSTYKĘ, CO DO KTÓREJ, SWOJĄ DROGĄ JUŻ CIĘ NAMAWIAŁEM- VIDE: "FELIETON".


P.S.
Odrózniania przytyków koleżeńskich od TWA chyba definiować nie muszę...
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości