Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spacer
#1
Zawsze w końcu wracam
ze snu do łóżka.

Skrzypią leniwie klamki powiek
i oślepia biel sufitu.

Jeszcze z nadzieją obmywam twarz,
patrzę przed siebie i znów oglądam
tłum sukinsynów za lustrem.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#2
Podoba mi się, może oprócz leniwych klamek powiek. Fajna pointa. Widzę progres, wojbiku, oby tak dalej. To chyba najlepszy wiersz Twojego autorstwa, jaki do tej pory czytałem.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#3
Ciekawy tekst, trafia do mnie, szczególnie w perspektywie jutrzejszego wstania o 6 tylko po to, by siedzieć w szkole do 16 i pisać dwa sprawdziany. Dobra, koniec dygresji osobistej, klamki są trochę dziwne, ale niespotykane, więc imo na plus. Pointa mocna, lubię takie. Dobrze opisany ból budzenia się, spotkania z rzeczywistością, wśród szarości za oknem.
"Medoc, are you here ?
I've had trouble sleeping again my dear"
Odpowiedz
#4
Dziękuję za komentarze. Miło mi, że są ludzie uważający, iż robię postępy Smile
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#5
Faktycznie, podpisuję się tu pod słowami roota. Także w kontekście tych klamek - tu by pasowało raczej okno, drzwi, wrota, coś w ten deseń. A no i jest to ten jeden, niezwykle osobliwy przypadek, w którym bardziej by mi pasowało mocniejsze słowo w ostatnim wersie Big Grin Cóż więcej pisać: prosto, zgrabnie, skutecznie.

4/5
Odpowiedz
#6
Kłaniam się, Nebrasko.
Dziękuję. :')
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#7
A mi powieki - kojarzą się z zasłonami Smile Faktem jest, że warto ten wers zmienić.
Ogólnie - jest krótko i dosadanie. Podoba mi się Smile
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości