Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sarmacki Stan
#1

nawet goździkowa nie pomogła na kaca
przyznaję bez rannego pałowania
pogubiłem historię wieczoru
wymiękam myślą sprośną
i ciągnę wajchę do końca

zwabiony nadzieją rozmnożenia
konstans mylę z kwintesencją
nie ciągnąc rymów za język
położyłem się jak tajemnica poliszynela
i przykryłem deską do prasowania

moja wiedźma wyzywa od alkoholików
a sama ledwie dyszy od tej terpentyny
ale gramoli się na sarmacką łysinę
to już chyba koniec świata
Odpowiedz
#2
to fakt, Słowianin nie funkcjonuje bez alkoholu. Ale Sarmata to już w ogóle!



Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Fajny tekst,ale jak w prawie każdym brakuje interpunkcji Angry

Tematyka oryginalna i w miarę ciekawa. Słownictwo też może być. Budowa trochę słabsza,traci na niej rytmiczność wiersza.

3,5/5

Pozdrawiam
X
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości