Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
04-03-2015, 23:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2015, 22:47 przez Lyssa.)
Za późno na dumę, gdy przegrywa się z życiem, z rozumem,
z upartym ciałem. Pozostało pozbierać trupy marzeń,
zakopać, by nie rozwłóczyły ich po okolicy psy.
Jestem teraz rozbitkiem na wyspie, którą sama wymyśliłam łkając.
Jest tu dom odwyku dla szalonych, po za dużej dawce poezji.
Ogrodzono go zaostrzonymi prętami tak jak grodzi się dzisiaj
wszystko prywatne.
Czas przywiązał mnie do swojego nadgarstka i wprowadza
w inne uwarunkowane życie.
Zdradzę wam, że klucz od bramy jest w skrzynce na listy.
Gdy na starość i wam wypełnią się słomą głowy, zapraszam.
Będziemy tu razem się kołysać, mowa nic nie będzie znaczyła
jak w sennym królestwie śmierci.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Lysso, aż mi się włos na ręku zjeżył od tych słów! Bardzo, bardzo "mój" jest ten wiersz, kilka perełkowych zdań zabieram ze sobą i w ogóle całość. Cieszę się, że tu zajrzałem. U Ciebie jak zwykle - mowa wiele znaczy.
Kołyszę się z Tobą.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Kilka perełkowych zdań i kilka zgrzytów.
Dla mnie bardzo niejednolity przez ten fakt.
Jeśli zaś chodzi o warstwę merytoryczną - jest gorzko i nieprzesadnie. Ale jest jakaś tam refleksja i to jest chyba najcenniejsze.
Co ode mnie - skróciłabym o te wersy, które mi nie odpowiadają.
Ale na tym skupiłabym się ja.
Domyślam się, że nie jest to dla Ciebie ważne w tym momencie.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 13
Dołączył: Mar 2015
Za późno na dumę, gdy przegrywa się z życiem, z rozumem,
truchła marzeń
by nie rozwłóczyły ich po okolicy psy
Jestem teraz rozbitkiem na wyspie, wymyśliłam ją sobie łkając
Jest tu odwykówka dla oszalałych od nadmiaru poezji.
Ogrodzony zaostrzonymi w szpic prętami
to kilka uwag na wstępie. jeszcze tu wrócę
---------------------------------------------------------------------------------------------
uwierzysz? zazwyczaj się kręci.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Dziękuję za wszystkie komentarze i cenne wskazówki. Spróbuję jeszcze nad nim popracować.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Słowo "cacy" jest wyjątkowo nietrafione przy tym pełnym goryczy, rozczarowania i rezygnacji, wierszu. Słowa Rootsa o zjeżeniu włosów - jak najbardziej. Jezu, Lysso!!!
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
oh, ależ cacy cacy.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Miriad, jakie Ty leki bierzesz?
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
To cacy.
Liczba postów: 681
Liczba wątków: 41
Dołączył: Mar 2015
Matko Bosko, ale smutny i przygnębiający ten wiersz...
but I love it! - tzn. uwielbiam takie klimaty.
aż łezka mi się zakręciła w oku.
"trupy marzeń" - genialne!
"za duża dawka poezji " - też świetne!
"czas przywiązany do nadgarstka"? - aż dostałam gęsiej skórki.
jesteś moją mistrzynią.
nie lubię współczesnej poezji, ale twoja skradła mi serce.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Smutny, bo taki był mój nastrój. Piszę całą sobą
Dziękuję za komentarze.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.