Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sąd Ostateczny
#1
Jeden przed Najświętszym Ciałem,
inny kadzi Ikony Święte,
kolejny Pismo czyta.
Wszyscy dwa słowa na ustach mają: „Marana tha!”

Tuż za nimi gawiedź klęczy:
Różańce, czotki i książeczki w dłoniach dzierżą,
Heretyk Krew spożywa z kubków plastikowych.
Lecz powtarzają jak mąż jeden: „Marana tha!”

Schizmatyk Ojców czyta i zarzuca,
że papista sprzeniewierzył się nauce,
„Sola scriptura!” – ze zboru pastor woła.
I znów wspólnie słowa wypowiadają: „Marana tha!”

Porozumienia nie ma między nimi,
A co jeśli to już?
Co, jeśli przyjdzie im zaraz przed Sędzią stanąć?
Która droga jest prawdziwa, która Panu się spodoba?
Spogląda starzec w ich stronę i stwierdza jasno: „Maran atha…”
Odpowiedz
#2
Smile Moze sie spodobac jednak ja nie przepadam za tego typu poezja.
Odpowiedz
#3
Cóż, po przeczytaniu tytułu napaliłam się na coś znacznie lepszego. Nie lubię rozczarowań. Może to kwestia gustu? Pozdrawiam.
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#4
Rozumiem, jednak uważam, że twórczość apokaliptyczna jest już oklepana.
Tu mamy coś w rodzaju Pre Apokalipsy. Smile
Odpowiedz
#5
Ale ja nie mówiłam o twórczości Apokaliptycznej : )
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#6
Zrozumiałem. Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości