Liczba postów: 48
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2018
07-02-2018, 19:12
Już dnieje
a Ty Piotrze nie zmrużyłeś oczu
przywykły do ciemności w której lepiej widać krzyż
i otwarte na oścież rany
pęknięcia to nie jedyny ślad zapętlonych ustaleń
poezja rozsadza nas od wewnątrz
karmi tym co zebraliśmy przez wszystkie lata
rtęcią wyślizguje się z palców*
musimy nauczyć się czekać Piotrze
między jednym wierszem a drugim odliczać kości
rzucone raz stały się wyzwaniem
(bez)boleśnie przekraczamy odległości
papilarność odkształca szczypie w policzek
*autor nieznany
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
07-02-2018, 22:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2018, 22:38 przez Toya.)
Bolesny wiersz. To co najbardziej cenię w poezji, to emocje jakie wyzwala.
Bywa, że czytam wiersze skonstruowane idealnie od strony technicznej,
a jednak puste w środku... Trafiają się i takie, które pomimo błędów
uderzają we mnie z mocą huraganu. Ten jest bez zarzutu, Tetu.
Pod każdym względem.
Ode mnie 5/5
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
(07-02-2018, 19:12)tetu napisał(a): musimy nauczyć się czekać Piotrze
między jednym wierszem a drugim odliczać kości
rzucone raz stały się wyzwaniem Cały wiersz, jako kontynuacja mnie wziął, zmusił do zostania z nim. W milczeniu, w bezruchu. A powyżej cytowana stroifa? No, po prostu mnie kupiła. Jak i zresztą cały utwór. Ba, oba! 5/5
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Rozsadza, niewątpliwie. Piękny wiersz...
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Iwonn, czytam po raz kolejny i doprawdy, mimo niecnych chęci, nie doszukałam się żadnych uchybień, ni to formalnych, ni technicznych.
Jako kontynuacja cyklu - doskonały. Widziałabym, czytała, jako tryptyk. Pokombinujesz?
Wyzwolił emocje, wzruszył, zachwycił.
Ode mnie 5/5.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
A ja sugerowałbym nie iść w tryptyk. Jasne, wierzę, że będzie równie kapitalnie, ale... może właśnie na dyptyku, choć się prosi tryptyk, jakoś i w ten sposób zasygnalizować, nieco "zakulisowo" bezsilność". Albo? Mimo wszystko dopuścić bezsilność do głosu także tym...
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
W sumie, Chmurnoryjny ma rację. Z fachowego punktu widzenia. Ale Miranda, jako rasowa kobieta, żąda więcej. Dopełnienia, zakończenia, uzupełnienia...
Liczba postów: 1 532
Liczba wątków: 79
Dołączył: May 2014
Jeśli to jest kontynuacja "Bezsilności", dlaczego nie jest to w tym samym wątku? Muszę teraz grzebać, żeby znaleźć pierwszą część, a nie zależy mi. Niemniej, skoro już komentuję, to się wrócę choćby myślami. Jednak kontynuacje wrzucaj w jeden wątek, tak samo robimy tu z prozą w "kawałkach".
Tutaj już całkowicie popłynęłaś w prozę. Nie odpowiada mi kompletnie patos, bijący z tego tekstu. W poprzednim jeszcze tylko lekko go smyrałaś, tu już poleciałaś na całego, ale nie popłynęłaś ładnie i - w mojej opinii, oczywiście - wyszło mdło, smutnonudno i szaro. I po co te gwiazdki? Stań na własnych nogach/skrzydłach poetyckich. Co to za słowo "papilarność"? Mogę się domyślać znaczenia, ale nie widzę tego znaczenia w utworze. to jest problem. Ode mnie 2/5.
O co mi chodzi z prozowaniem wierszy. Czego nie lubię, a co jest nagminne:
Już dnieje, a Ty Piotrze nie zmrużyłeś oczu, przywykły do ciemności w której lepiej widać krzyż i otwarte na oścież rany. Pęknięcia to nie jedyny ślad zapętlonych ustaleń. Poezja rozsadza nas od wewnątrz, karmi tym co zebraliśmy przez wszystkie lata, rtęcią wyślizguje się z palców. Musimy nauczyć się czekać, Piotrze, między jednym wierszem a drugim odliczać kości, [które]* rzucone raz stały się wyzwaniem. (Bez)boleśnie** przekraczamy odległości, papilarność odkształca, szczypie w policzek.
*jedna przerzutnia wiersza nie czyni
**ani gra nawiasowa
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2018
Toya dzięki wielkie za zrozumienie.
Marcinie,Chmurnoryjny, Mirando bardzo miło Was gościć i czytać takie słowa.
Mirando, mówisz tryptyk?
Chmurnoryjny dyptyk?
Kusicie
Mam jeszcze dwie części. Musiałabym mocno pokombinować i okroić, ale może macie rację kiedyś spróbuję i zasiądę do tego. Dzięki wielkie.
Pani Administrator
Nie wiedziałam, że trzeba wrzucać do jednego wątku, byłby to zbyt długi wątek, bo jeszcze są dwie części, ale może i racja, byłoby przejrzyściej. Tylko skoro już tak zaczęłam, to niech tak zostanie.
"Tutaj już całkowicie popłynęłaś w prozę. Nie odpowiada mi kompletnie patos, bijący z tego tekstu"
Tak, tyle tylko że w ten sposób można zapisać prawie każdy nieregularny, wiersz i mówić że to proza.
Jeśli jest coś co da się w jakiś sensowny sposób podzielić i zwersyfikować to czemu nie? Ja swój wiersz bardziej odczuwam tak jak zapisałam, niż czytając go jednym ciągiem, ale rozumiem że zdania są/mogą być różne.
Co do patosu, to kompletnie nie widzę miejsc w których takowy występuje, zatem może Pani zechce wskazać?
Co do odbioru miało być smutno i szaro, bo to taki klimat wiersza.
Po co gwiazdki? Tak oznaczam sobie cytaty. Oprócz kursywy daję gwiazdkę jako odniesienie do tego co pod wierszem. Coś w tym złego? Też źle? O matko
Pani Administrator, wykorzystywanie cytatów jest pewną konsekwencją w moim cyklu. Są odpowiednio oznaczone i nie wydaje mi się, żeby było w tym coś złego. Wielu autorów wykorzystuje różne motta, cytaty, fragmenty rozmów itd, co wcale nie oznacza że nie stoją na własnych nogach, zatem stwierdzenie "stań na własnych nogach/skrzydłach poetyckich" jest trochę nie na miejscu.
Oczywiście podkreślam jeszcze raz, że bardzo szanuję i cenię szczere opinie, a mój komentarz, broń bóg nie jest żadną uszczypliwością tylko odpowiedzią na Pani wątpliwości, zarzuty, które biorę do siebie, pozdrawiam.
Liczba postów: 142
Liczba wątków: 28
Dołączył: Jan 2018
Podobają mi się te wiersze z serii o Piotrze .Czytałam już jeden ,teraz drugi .Trafiają do mnie i przekonują .Dobrze napisane
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2018
(18-02-2018, 19:33)Wiewióra napisał(a): Podobają mi się te wiersze z serii o Piotrze .Czytałam już jeden ,teraz drugi .Trafiają do mnie i przekonują .Dobrze napisane
Zatem nie pozostaje mi nic innego jak znów podziękować Wiewiórce
|