Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozum hula z wiatrem w polu
#16
Cytat: liście opierają się resztkami tchu.
oj, niekorzystnie a nietrafnie wyrażone.
Cytat: Substancja realizmu ciężko spada z chmur.
do całego obrazu dodajesz 'realizm' - co ma oznaczać, iż mowa o hulance nie wiatru, a rozumu jednak, za to całość to jeno alegoria. nie wypadło to (całościowo) dobrze, bo ani wcześniej ani dalej nie ciągniesz tego zabiegu. raz jedynie pojawia się "realizm", wyraźny ślad symbolizmu. raz. potem zero.
Cytat: Frustracje brylantowych oczu
harmonizują genotyp błahych pocałunków fantazji.
gadał chłop do obrazu...
to już, miły panie, jest perrrrrrdzieleniem od rzeczy.
Cytat: W epicentrum twardego jak pancerz
zatwardziałego miotu niezmienności
a to może świadczyć za kolejny dowód powyższego, jeśli nadal masz wątpliwości. po prostu sam nie wiesz, co piszesz, byle wtarabanić w tekst jak najwięcej wyrazów dłuższych i trudniejszych od, na przykład, słowa "kremówka".
Cytat: oderwany od rzeczywistości rozum
szaleje będąc ostatnią z melodii kiczowatych snów.
bla bla bla.
Cytat: Bez drogi ucieczki dryluje teraźniejszość tępą łyżką.
to byłoby OK, gdyby "droga ucieczki" (tudzież ucieczka) miała się jakoś do wykonywania czynności, która, jak sądze, ma być wykonywana z dramatycznym uporem, a chęcią i nadzieją.

nie wiem, czy zbudował mi się komentarz dotkliwy dla ciebie - tak jak chciałeś - ale twój wiersz z pewnością był takim dla mnie.
Odpowiedz
#17
"liście opierają się resztkami tchu.
-oj, niekorzystnie a nietrafnie wyrażone."

- niby dlaczego??


"Cytat: Substancja realizmu ciężko spada z chmur.
do całego obrazu dodajesz 'realizm' - co ma oznaczać, iż mowa o hulance nie wiatru, a rozumu jednak, za to całość to jeno alegoria. nie wypadło to (całościowo) dobrze, bo ani wcześniej ani dalej nie ciągniesz tego zabiegu. raz jedynie pojawia się "realizm", wyraźny ślad symbolizmu. raz. potem zero."

- ja nie doszukuję się konsekwencji w tematyce. Piszę złożone teksty gdyż większość obecnych jest banalna jak teksy piosenek dla dzieciaków.

"Cytat: Frustracje brylantowych oczu
harmonizują genotyp błahych pocałunków fantazji.
gadał chłop do obrazu...
to już, miły panie, jest perrrrrrdzieleniem od rzeczy".

-dobre sobie...

" Cytat: W epicentrum twardego jak pancerz
zatwardziałego miotu niezmienności

a to może świadczyć za kolejny dowód powyższego, jeśli nadal masz wątpliwości. po prostu sam nie wiesz, co piszesz, byle wtarabanić w tekst jak najwięcej wyrazów dłuższych i trudniejszych od, na przykład, słowa "kremówka".

- Środek człowieka pokazuje niezmienność przez odwrócony paradoks czasowy. Twardy oznacza w kontekście teraźniejszość, zatwardziały ma odzwierciedlać kontynuację tego stanu. Może nie jest to poetyckie mistrzostwo świata, ale nie jest też błąd logiczny.


Cytat: oderwany od rzeczywistości rozum
szaleje będąc ostatnią z melodii kiczowatych snów.

-bla bla bla.

W tym momencie jeśli przestało Ci się podobać, bądź nie chciało już czytać trzeba było zachować zasadę złotego milczenia... zachowanie nieeleganckie niewarte poety.


Cytat: Bez drogi ucieczki dryluje teraźniejszość tępą łyżką.

to byłoby OK, gdyby "droga ucieczki" (tudzież ucieczka) miała się jakoś do wykonywania czynności, która, jak sądze, ma być wykonywana z dramatycznym uporem, a chęcią i nadzieją.


- mozół ma i tym razem temporalny aspekt, gdyż jest to proceder wykonywany co dzień z tak jak powiedziałaś wiarą, nadzieją...


Komentarz mi się nie podoba...
pozdrawiam

Zabijmy nasze pragnienia.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.
Odpowiedz
#18
Cytat:"liście opierają się resztkami tchu.
-oj, niekorzystnie a nietrafnie wyrażone."

- niby dlaczego??
wyposażyłeś liście w dech (nie baczmy na to, że to idiom, oznaczający brak sił) i pozwoliłeś im się opierać. niekorzystnie, nienajlepiej, zwyczajnie źle to brzmi. jak dla mnie liście się nie opierają wiatrowi (tak, tak, wiem, że chodzi dokładnie o NIE DAWANIE SIĘ ZERWAĆ, o opór w znaczeniu zachowania, w tym wypadku rzekomej, siły i postawieniu na swoim). przeciwnie - liść jest kompletnie zdany na łaskę i niełaskę ruchów powietrza; zresztą nie tylko. jest wręcz symbolem bezbronności. nadałeś im cechy ludzkie - w porządku, można i tak - ale poległeś przy tym zabiegu i to całkowicie. skierowałeś się ku personifikacji, ja podszedłem (z automatu) prosto - wizualnie. a, chciał nie chciał, wszyscyśmy wzrokowcami. stąd moja krytyka. całkiem automatyczna, ale, jak widzisz, po analizie również nie wypada to najlepiej. wiem, że zostaniesz przy swoim, że ci się to podoba, a hołotę wzrokowców być może masz gdzieś, ale jeśli nie masz gdzieś obiektynej (starajacą się o obiektywizm) opinii, oto i ona. (post powyżej podpowiada mi jednak, że masz. ok, proszę bardzo)

Cytat:W tym momencie jeśli przestało Ci się podobać, bądź nie chciało już czytać trzeba było zachować zasadę złotego milczenia... zachowanie nieeleganckie niewarte poety.
to moja opinia. w rzyci autora, jeśli jej dobrze, też może przebywać. jeszcze raz: proszę bardzo.
miałem po prostu na tyle odpowiedzialności cywilnej (jak by powiedział mój znajomek) że raczyłem cię powiadomić, co mi się podoba a co nie. to, gdybyś nie zauważył, daje lub dawać winno ci jakiś ogląd zewnętrzny na swój twór, jakieś przybliżenie do takowego oglądu. w oparciu o szczodrość statystyki.

nie jesteśmy poetami, a nieelegancja jest tu, jaskrawo widać, rozumiana względnie.

Cytat:- mozół ma i tym razem temporalny aspekt, gdyż jest to proceder wykonywany co dzień z tak jak powiedziałaś wiarą, nadzieją...
nie zrozumiałeś. nie ucieka się od czegoś, co się "wykonuje co dzień z wiarą, nadzieją...". Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości