Liczba postów: 26
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2011
Spływające po polikach,
Ciepłe jak nasze ciała,
Słone niczym morze,
Nasze własne, zalane łzami.
Przy nikim już się tak nie otworzę.
Nie zapłaczę już nad twoim ciałem.
Teraz tak chłodnym.
W kostnicy te łzy by zamarzły.
Liczba postów: 565
Liczba wątków: 25
Dołączył: Aug 2011
No nie wiem, czy pasuje mi taka interpunkcja w połączeniu z wielką literą na początku każdego wersu. Przez to zdarza się, że wielkie litery są tak naprawdę w środku zdania, co mi nieco dziwnie wygląda.
To tyle względem formy, która i tak nie jest zła. To tylko takie moje czepialstwo i tak naprawdę kwestia gustu, jak to rozwiążesz
Liczy się treść.
Fajnie wszedłeś w temat smutku po śmierci [ukochanej?] osoby i nie czuć, że jest on już dość oklepany. Podoba mi się ostatni wers. Lekko zmienia klimat, dodaje "mocy" i jednocześnie stanowi doskonałe zwieńczenie wiersza.
Gdzieś w środku wkradł się nawet rym, który według mnie poprawia melodyjność. Nie próbuj go usuwać.
Ja jestem na tak
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2011
Cytat:po polikach
- "poliki" kojarzy się mi raczej pozytywnie, zwykłe "policzki" według mnie by lepiej brzmiało.
Cytat:Słone niczym morze,
Nasze własne, zalane łzami.
Przy nikim już się tak nie otworzę
Mamy jeden rym na cały wiersz, to sprawia wrażenie, jakby pisało to małe dziecko, "tu się mi rymuje, to dam, tu się nie rymuje, to trudno".
Cytat:Spływające po polikach, [w domyśle- łzy]
Ciepłe jak nasze ciała,
Słone niczym morze,
Nasze własne, zalane łzami
Najpierw łzy są tylko w domyśle, potem się pojawiają otwarcie. Taki zgrzyt, jak dla mnie.
Ja jestem na nie.
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2011
Dziękuję serdecznie za komentarze : )
Z pewnością się odwdzięczę.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Nie łapię się na ten wiersz. Dla mnie jest zbyt szablonowy i odtwórczy zarazem, zbyt banalny i nijaki. Nie kupuję emocji, obrazu. Nie ma w tym wierszu nic nowatorskiego, nic odkrywczego. Tego typu wierszy, traktujących o rozstaniu, jest pełno w internecie. Sztampa.
Pozdrawiam.
ocena: 3/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2011
Czytałam kilka razy i nie potrafię znaleźć własnego, unikalnego morału. Może Twoje inne dzieła są lepsze, ale to mnie nie poruszyło. A przecież taki jest sens poezji, czyż nie? Może, gdybyś przedstawił własne spojrzenie, to ułatwiłoby mi jakieś zrozumienie tego tworu. Ale nie martw się, "Sonet do trupa" Morsztyna był o wiele gorszy, więc wcale nie jest źle.
Gott weiss ich will kein Engel sein... ]:->