Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Psychodela
#1
Swego czasu to był taki mały eksperyment z mojej strony. Nie liczę na komentarze,bo sam go ledwie teraz rozumiem.



Ja lecę,wiesz?
O mój boże znowu,
szast prast
ja lecę,tak
gdzie jesteś?
szach-mat
czy to znowu już
widzisz lecę
o mój boże,znowu
czy to tutaj?
tutaj całą wieczność
aaaah,tutaj?
nie chcę już
odpocznę trochę
ta ziemia,to niebo
te emocje tam
trzask,pif-paf
i znowu lecę?
widzisz?
czemu nie widzisz?
patrz.
patrz,jeszcze trochę.
aaah,jak pięknie
dopiero teraz?
pomożesz znowu?
spójrz,tamta lina
wisi co nie?
patrz lecę
skąd ten gaz?
wiem,wiem
ale szczerze
widzisz,że lecę?
czemu nie widzisz?
no niby czemu?
że mnie nie ma,
znaczy jestem
ale nie lecę.
ciach,widzisz
już wolny
teraz lecę?
widzisz?
Widzisz.
W końcu.
Widzisz.

Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#2
Miewam podobne jazdy przed zaśnięciem Big Grin
"Wymyśliłem sobie na to sposób, będę udawał głuchoniemego." Jerome David Salinger Buszujący w zbożu
Odpowiedz
#3
(25-03-2011, 19:24)siódmy napisał(a): Miewam podobne jazdy przed zaśnięciem Big Grin

Pisałem go około 3-4 w nocy i to na dachu. Okoliczności równie dziwne jak sam wiersz.
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#4
Sorry, Xorrez, ale jestem na nie. Słabo jak na eksperyment. Takie coś jest w stanie stworzyć każdy na trzeźwo.

Pozdro!
Odpowiedz
#5
wiersz tym razem nie dla mnie
jest taki sobie, nie przykuwa za bardzo uwagi, nie zostaje w pamięci
mimo okoliczności napisania tekstu... nie

pozdrawiam,
Kali
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Odpowiedz
#6
Potraktujmy to jako żartSmile
Odpowiedz
#7
tylko słowa, poezji w tym brak
- wrota do innego wymiaru...
[Obrazek: gwidon.jpg]



Odpowiedz
#8
Hah. Mi jako tako się podoba. Gdy czytałem pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Jak od czasu do czasu walnie się coś nowego, to jak dla mnie nic się nie stanie.
Też cię kocham.
Odpowiedz
#9
Hmm, jak dla mnie słowotok, strumień myśli, bez większego sensu.

P.S.

"Ach", nie "ah". Smile
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#10
Przyznam, że się uśmiechnąłem podczas czytania tego poematu, niemniej uważam, drogi Ivo, że stać Cię na znacznie więcej, więc nie mogę Cię pochwalić Tongue
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Odpowiedz
#11
Zbyt chaotyczne jak na mój gust. Męczyło mnie to jakoś.
Odpowiedz
#12
Tak, chaotyczne to dobre określenie.
Nie dla mnie.
Nie tym razem.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości