Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przechadzka
#1
Na drodze rozlewała się pod nogi
stychicznie ludzka poezja
błyszcząco warta tyle co jej twórcy.

Gdzieś daleko
widziałem syna
z bożej łaski.

Włóczył się bez celu
i odkupując grzechy
leżał na końcu ciemnej ulicy.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#2
Witam,
Pogubiłeś się w tym tekście troszeczkę.
Pierwsza zwrotka bardzo obrazowa ale do przeredagowanie, niefortunnie dobranie słów- ale może być bardzo dobrze.
Druga, hmm nic chyba bym nie zmieniała.
Trzecia, tu mam pewnie pytanie. Skoro się włóczył to jak mógł leżeć? Wypadkową jest chyba czołganie. Niestety ta część jest najsłabsza.

Jak dla mnie 2/5

ale może być dobrze Smile

Czarnuch
Odpowiedz
#3
Argh... Nie wyszło. Postaram się napisać coś lepszego innym razem. Dziękuję za komentarz.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości