21-02-2011, 00:36
Wspina się po kolumnach
Zawieszone bezładnie
Na filarach
Ogrodu Semiramidy
Dłonią gładzi
Sklepienie nieba
Buduje nocne mosty
Plecze złocistą sieć
Ludzkich snów
Płacz dziecka słychać
Na rogu młodzieniec pijany
Tnie się z rozpaczy
Boże! przez robaki zżarta
Kraina zmroku
Gnije
Księżyc srebrne wlecze nici
Księżyc płacze ludzkimi łzami
A w mistycznym
Labiryncie Dedala
Przenika mnie
złocista sieć
Jaskrawych gwiazd
I na kolana padam
Zamykam oczy
Czuje jedwabną chustę
Bogini Seleny, co ociera moją twarz
I szepcze mi czule:
Zgaście pochodnie, zakryjcie księżyc
Schowajcie gwiazdy
Wierze w nieznaną krainę
Pełną fantazyjnych kwiatów
Delikatnych zapachów,
Świat, gdzie marzenia są największe z przyjemności
Świat, gdzie wszystko jest doskonale
I radosne