Via Appia - Forum

Pełna wersja: Srebrzysty blask
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Wspina się po kolumnach

Zawieszone bezładnie
Na filarach
Ogrodu Semiramidy
Dłonią gładzi
Sklepienie nieba

Buduje nocne mosty
Plecze złocistą sieć
Ludzkich snów

Płacz dziecka słychać
Na rogu młodzieniec pijany
Tnie się z rozpaczy

Boże! przez robaki zżarta
Kraina zmroku
Gnije

Księżyc srebrne wlecze nici
Księżyc płacze ludzkimi łzami


A w mistycznym
Labiryncie Dedala
Przenika mnie
złocista sieć
Jaskrawych gwiazd

I na kolana padam
Zamykam oczy

Czuje jedwabną chustę
Bogini Seleny, co ociera moją twarz
I szepcze mi czule:

Zgaście pochodnie, zakryjcie księżyc
Schowajcie gwiazdy

Wierze w nieznaną krainę
Pełną fantazyjnych kwiatów
Delikatnych zapachów,
Świat, gdzie marzenia są największe z przyjemności
Świat, gdzie wszystko jest doskonale

I radosne

Cytat:Zawieszone bezładnie
zawieszone co? Domyślam się, że blask - zawieszony. Plecie, nie plecze.
Cytat:Płacz dziecka słychać
zastanawiam się, czy to "słychać" jest tu w ogóle potrzebne.
Cytat:Boże! przez robaki zżarta
Kraina zmroku
Gnije
Pozbyłabym się tej zwrotki, nic nie wnosi moim zdaniem.
Cytat:I na kolana padam
niepotrzebny szyk przestawny, ani do rymu, ani do rytmu. To samo dotyczy pijanego młodzieńca.
Cytat: Świat, gdzie marzenia są największe z przyjemności
rozumiem, o co tu chodzi, chyba, ale nie jestem pewna, czy to jest dobrze zapisane. Może lepiej "marzenia to największe z przyjemności"?

Przekaz chyba nie do końca do mnie dociera (pozwolę sobie zwalić to na gorączkę), ale jest w tym tekście coś bardzo subtelnego. Zastanawiam się, czy nie za bardzo oplątane to wszystko symboliką, może w drugiej części też powinno się znaleźć jakieś odwołanie do realnego świata, coś jak to:
Cytat:Płacz dziecka słychać
Na rogu młodzieniec pijany
Tnie się z rozpaczy
. Generalnie jest nieźle, podłub jeszcze w tym tekście - myślę, że warto.

P.S. Tak na przyszłość - kolejne wersje tego samego tekstu powinno się chyba wstawiać w tym samym wątku, w którym jest pierwotna wersja.
Hmmm, a ja nie wiem o co chodzi w tym wierszu
i nie wiem co jeszcze mogłabym napisać

pozdrawiam,
Kali
Hmm trochę zbyt przydługie,trochę zbyt skomplikowane. Widać jednak,że masz swój styl i tego się trzymaj : )

3/5

Pozdrawiam
X
DziekujeSmile
Luna
Srebrzystym blaskiem
Rozcina księżyc

Rzymskim carrusem
Zaprzężony w dwa rumaki
Podróżuje po
Sklepieniu nieba

I rozsypuje
Na mlecznej drodze
Srebrne płatki
Fantazyjnych kwiatków

Matczyną dłonią
Rozgwieżdżone niebo gładzi
Zawieszone bezładnie
Na filarach
Ogrodu Semiramidy

Buduje nocne mosty
Plecze złocistą sieć
Ludzkich snów

W oddali płacz dziecka słychać
Tu na rogu młodzieniec pijany
Tnie się z rozpaczy

Boże! przez robaki zżarta
Kraina zmroku
Gnije w akcie
autodestrukcji


Księżyc srebrne wlecze nici
Księżyc płacze ludzkimi łzami


A w mistycznym
Labiryncie Dedala
Przenika mnie
złocista sieć
Jaskrawych gwiazd

I na kolana padam
Zamykam oczy

Czuje jedwabną chustę
Bogini Seleny, co ociera moją twarz
I szepcze mi czule:

Zgaście pochodnie, zakryjcie księżyc
Schowajcie gwiazdy

Wierze w nieznaną krainę
Pełną fantazyjnych kwiatów
Delikatnych zapachów,
Świat, gdzie marzenia są największe z przyjemności
Świat, gdzie wszystko jest doskonale


radosne

Czyżby ten sam wiersz po przeróbce? Myślę, że należało o tym wspomniećSmile
Heheheh, dokladnie to wiersz ,,Luna,, po przerobce ale mysle zeby jeszcze go przerobic
... i słusznieSmile