Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Powab
#1
kiedy ją widzę w aureoli jasnej
oddech mam płytszy i usta mam bledsze
rzut oka starczy żeby mojej własnej
twej piersi powab odebrał powietrze
Odpowiedz
#2
powabnie. podoba się.
Odpowiedz
#3
Pana muza musi być zachwycona!

Proszę sobie wyobrazić, moja gęsia skórka wstrzymuje powietrze, zupełnie bez oddechu, wspaniała asfiksjofilia.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#4
Niekiedy więc sięgamy słowem głębiej, niż mieliśmy zamiar...
Odpowiedz
#5
Zawsze przepadałam za słowem "głębiej", zwłaszcza w konotacji ze "słowami", które są najwspanialszymi organami literatów. Wie pan, że moja fascynacja doszła do tego stopnia, że poznałam je w każdym języku wszechświata. Wszystkich wszechświatów. Nawet po marsjańsku.
Odpowiedz
#6
A więc życie na Marsie istnieje?! Jak możesz utrzymywać w tajemnicy taką rewelację? Wyobraźnia podsuwa mi teraz tłuste czcionki na tytułowych stronach jutrzejszych dzienników... Nic nie będzie bardziej istotne, o niczym innym nie będzie mówiło się z takim ożywieniem przy kawiarnianych stolikach, w tramwajach i na stacjach metra. Organiczne, powiadasz? Oparte na białkach, jak nasze? A może jego osnową są związki krzemu? Fascynujące!! Języki marsjańskie. Czy to modulacja fal radiowych? Czy zmienne natężenie wiązki światła? A może przypominają szept, ledwie słyszalny dla ucha... Oto mnie przypada w udziale to, o czym nie śniłem nawet. Rozmawiam z Ambasadorem Ludzkości!!
Odpowiedz
#7
Poza tym, że Twoja poezja Piotrze jest wyborna (serio nie wiem jak to inaczej nazwać) to chyba każda kobieta chciała bymieć kogoś takiego przy boku. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#8
Skromność. Jedyna chyba cnota, jaką ocaliłem... Nadwyrężyłaś jej fortyfikacje. Rumienię się jak panna.
Odpowiedz
#9
Pewnym osobom bycie skromnym po prostu nie wypada, Piotrze. :-)
Odpowiedz
#10
Ależ pan wszystko pomylił! Zostałam zmuszona do ucieczki z Ziemi i teraz ukrywam się, tułam po przeróżnych zakamarkach kosmosu, nawet zdążyłam już być na wakacjach z Barbarellą. Ale to wszystko to bzdurka, błahostka – najważniejszą informacją dnia jest fakt, że ja jestem teraz szpiegiem i mam tajną misję do spółki z Ufoludkami. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby dotrzymał pan tajemnicy, żadnych tłustych czcionek, tramwajów-pożądań i fal radiowych. Spisze się pan, a nauczę pana kiedyś tego języka marsjańskiego.
Odpowiedz
#11
Zważ jednak nowe trendy... Papież zdecydował się zamieszkać w zgrzebnej, spółdzielczej garsonierze. Nie chce też nosić czerwonych trzewików...
Mrowienie. Wcale nie delikatne. Ogarnia obręcz barkową i zgarbione nad klawiaturą plecy. Spisek! Tajny, jak receptura Coca Coli. A ja w samym środku wydarzeń! Transgalaktyczna Intryga. Nie wie nikt o niej, ja zaś siadam do gry. Stawką jest dalszy los umęczonej planety. Trzeciej od Słońca. Z przejęcia zapomniałem ją przełykać i mam pełną gębę śliny. A więc nikomu ani słowa? Ani mru mru?
Odpowiedz
#12
Dawno Cię nie było. Tym bardziej cieszy. Ktoś złośliwy by powiedział, że monotematyczny jesteś, ale dla mnie oby więcej w tym temacie. Zważywszy, że na wiele oryginalnych sposobów do niego podchodzisz. No i sama forma... Sam wiesz. Pozdrawiam.
[Obrazek: Piecz1.jpg]
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka
Odpowiedz
#13
Temat zawsze modny, prosta forma, niebanalna metafora ("mojej własnej twej piersi") i zgrabny rym Smile. To się musi udać. Jest eleganckoCool.
Świat byłby lepszym miejscem gdyby wszyscy ludzie lubili pasztet (i siebie wzajemnie, ale to już pal licho).
Odpowiedz
#14
Ładnie zamknięty przekaz w tych kilku wersach. Jest bardzo dobrze 5/5

PozdrawiamSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości