Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
24-08-2011, 19:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2011, 19:51 przez RootsRat.)
Nasze kroki odbijają się echem. Stąpamy po wszystkim, co nas boli, włóczymy się pustymi ulicami, oglądamy się w pokrzywionych zwierciadłach sklepowych witryn. Deszcz rozmywa aurę ulicznych świateł, a my lawirujemy wśród feerii barw. Nasze oczy mówią same za siebie, słowa odbijają się echem. W przód, w tył - stawiamy kroki, przecinki, urwane zdania. Czarne kruki naszych myśli odrywają się w szarość nieba, a słoneczniki zza płotu złocą się pogodą. Dotykasz mojej dłoni. Robi się cieplej.
Nie zawsze wiadomo, skąd bierze się rzeczywistość.
Rzeczywistość nie zawsze bierze się skądś, skądinąd.
Nie zawsze bierze się rzeczywistość.
My bierzemy, zanurzamy w nią dłonie, czerpiemy pełnymi garściami i dorysowujemy mapy naszych wędrówek. Za nami - tysiąc zgubionych kroków, w milionie obcych ścieżek. W to, co przed nami, idziemy w ciemno, idziemy va banque. Przecierając zaspane chodniki, nieodkryte szlaki i tajne przejścia, odnajdujemy się na nowo na końcach ślepych uliczek. Poznajemy najskrytsze tajemnice, zagłębiamy się w oceany, dotykamy dna. Sedna. Tam, w oku cyklonu, wreszcie znajdujemy spokój, sens i ukojenie. Mamy własny widok z okna i cały czas, jaki został nam dany. Możemy pójść, gdzie tylko chcemy.
I pójdziemy.
A nasze kroki odbiją się echem.
Leeds, sierpień 2011
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 20
Dołączył: Jul 2011
Cóż mogę tu powiedzieć? Warsztat: bardzo dobrze . Przesłanie: wyśmienicie.
Mnie osobiście najbardziej urzekły ostatnie zdania.
Moja ocena: 5/5.
Pozdrawiam.
Bujaj w obłokach, bo tylko w ten sposób możesz wznieść się na wyżyny swoich możliwości.
...warto pamiętać.
Liczba postów: 578
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2010
25-08-2011, 00:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-08-2011, 00:28 przez erazmus.)
A propos aklimatyzacji i takich tam tekst jest spoko. Ale poza tym, nie kupuję. Przynajmniej nie w całości. Jest tu sporo fajnych rzeczy, fajna jest zabawa formą, i fajnie, że kilka rzeczy można by cytować. Ale no właśnie, co to za tekst, który broni się pojedynczymi zdaniami, a – powtarzam – IMHO – nie gra jako całość...
Z jednej strony wydaje się być przegadany, z drugiej mocno chaotyczny. Ot, kolejny tekst z serii strumieni. Męczy mnie też trochę pretensjonalna tematyka i nachalna w swym lukrze dedykacja, come on, ziom, potrafisz subtelniej.
Ale przy tym wszystkim – i boli mnie to jak cholera – muszę przyznać, że urzekła mnie konwencja. W sensie taka pół-proza, pół-poezja (sic! ble!). To jest bardzo ciekawa droga w pisaniu, nigdy nie wiesz, na co trafisz, po której stronie rodzajowej wylądujesz. Aczkolwiek w tej formie, w tym wykonaniu – póki co – jest jeszcze niestrawna. Ale to moje zdanie i moje fetysze…
Cytat: W przód, w tył - stawiamy kroki, przecinki, urwane zdania.
Czekaj, czekaj, coś sobie przypominam…
Cytat:Nie zawsze wiadomo, skąd bierze się rzeczywistość.
Rzeczywistość nie zawsze bierze się skądś, skądinąd.
Nie zawsze bierze się rzeczywistość.
Chyba najlepszy fragment.
Sorry, Root, ale nie tym razem.
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jun 2011
Najbardziej podoba mi się końcówka.
Tam, w oku cyklonu, wreszcie znajdujemy spokój, sens i ukojenie. Mamy własny widok z okna i cały czas, jaki został nam dany. Możemy pójść, gdzie tylko chcemy.
I pójdziemy.
A nasze kroki odbiją się echem.
Czytam to po kilka razy i to mnie uspokaja - jakkolwiek ,moim zdaniem, "oko cyklonu" jest trudne do osiągnięcia.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 21
Dołączył: Mar 2010
25-08-2011, 10:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2011, 16:04 przez siloe.)
Tekst jest bardzo ciekawy. Krótki, zwięzły i na temat. Jakoś nie znalazłam czegoś, czego mogła bym się uczepić. Takie teksty chciałabym czytać codziennie.
Ocena:
8/10
Nie wszyscy mogą być aniołami, ale każdy może być człowiekiem.
Liczba postów: 105
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2011
Przeczytałem i nie wiem, co mam myśleć. Bardzo ciekawa forma tekstu i genialne niektóre części. Całość jednak do mnie nie przemówiła. Aczkolwiek napisane bardzo dobrze.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Dzięki wszystkim za komentarze. Bardzo mnie cieszy, że zdania są podzielone, tak powinno być. Równowaga, balans, equilibrium
To lubię.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 578
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2010
No nie wiem. A nie lepiej mieć tłumy fanek bezkrytycznie oddających się i rację Tobie?
Liczba postów: 565
Liczba wątków: 25
Dołączył: Aug 2011
29-09-2011, 22:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2011, 22:30 przez Szaden.)
Do warsztatu nie mogę się przyczepić. Błędów chyba po prostu tam nie ma. Przeczytałem całe parę razy w poszukiwaniu czegoś, co by mi nie grało, ale zgrzytów nie znalazłem. Każde słowo ma swoje miejsce i nie jest tam przypadkiem (np. początek i końcówka ). Widać, że trochę nad tym pracowałeś.
Tematyka jest dość oklepana, tak samo jak dedykacja, ale mi się podoba. Głównie ze względu na formę, język i styl. Niektóre metafory są po prostu świetne.
(24-08-2011, 19:06)rootsrat napisał(a): Czarne kruki naszych myśli odrywają się w szarość nieba Jestem pod wrażeniem
Jeśli chodzi o pisanie, to administracja daje dobry przykład xD
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Dzięki, Szden.
Przemyślałem sprawę i dedykację usunąłem, macie rację, jest banalna do bólu
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
|