Via Appia - Forum

Pełna wersja: Poszukiwanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nasze kroki odbijają się echem. Stąpamy po wszystkim, co nas boli, włóczymy się pustymi ulicami, oglądamy się w pokrzywionych zwierciadłach sklepowych witryn. Deszcz rozmywa aurę ulicznych świateł, a my lawirujemy wśród feerii barw. Nasze oczy mówią same za siebie, słowa odbijają się echem. W przód, w tył - stawiamy kroki, przecinki, urwane zdania. Czarne kruki naszych myśli odrywają się w szarość nieba, a słoneczniki zza płotu złocą się pogodą. Dotykasz mojej dłoni. Robi się cieplej.
Nie zawsze wiadomo, skąd bierze się rzeczywistość.
Rzeczywistość nie zawsze bierze się skądś, skądinąd.
Nie zawsze bierze się rzeczywistość.
My bierzemy, zanurzamy w nią dłonie, czerpiemy pełnymi garściami i dorysowujemy mapy naszych wędrówek. Za nami - tysiąc zgubionych kroków, w milionie obcych ścieżek. W to, co przed nami, idziemy w ciemno, idziemy va banque. Przecierając zaspane chodniki, nieodkryte szlaki i tajne przejścia, odnajdujemy się na nowo na końcach ślepych uliczek. Poznajemy najskrytsze tajemnice, zagłębiamy się w oceany, dotykamy dna. Sedna. Tam, w oku cyklonu, wreszcie znajdujemy spokój, sens i ukojenie. Mamy własny widok z okna i cały czas, jaki został nam dany. Możemy pójść, gdzie tylko chcemy.
I pójdziemy.
A nasze kroki odbiją się echem.


Leeds, sierpień 2011
Cóż mogę tu powiedzieć? Warsztat: bardzo dobrze Wink. Przesłanie: wyśmienicie.
Mnie osobiście najbardziej urzekły ostatnie zdania.
Moja ocena: 5/5.

Pozdrawiam.
A propos aklimatyzacji i takich tam tekst jest spoko. Ale poza tym, nie kupuję. Przynajmniej nie w całości. Jest tu sporo fajnych rzeczy, fajna jest zabawa formą, i fajnie, że kilka rzeczy można by cytować. Ale no właśnie, co to za tekst, który broni się pojedynczymi zdaniami, a – powtarzam – IMHO – nie gra jako całość...

Z jednej strony wydaje się być przegadany, z drugiej mocno chaotyczny. Ot, kolejny tekst z serii strumieni. Męczy mnie też trochę pretensjonalna tematyka i nachalna w swym lukrze dedykacja, come on, ziom, potrafisz subtelniej.

Ale przy tym wszystkim – i boli mnie to jak cholera – muszę przyznać, że urzekła mnie konwencja. W sensie taka pół-proza, pół-poezja (sic! ble!). To jest bardzo ciekawa droga w pisaniu, nigdy nie wiesz, na co trafisz, po której stronie rodzajowej wylądujesz. Aczkolwiek w tej formie, w tym wykonaniu – póki co – jest jeszcze niestrawna. Ale to moje zdanie i moje fetysze…

Cytat: W przód, w tył - stawiamy kroki, przecinki, urwane zdania.
Czekaj, czekaj, coś sobie przypominam…


Cytat:Nie zawsze wiadomo, skąd bierze się rzeczywistość.
Rzeczywistość nie zawsze bierze się skądś, skądinąd.
Nie zawsze bierze się rzeczywistość.
Chyba najlepszy fragment.

Sorry, Root, ale nie tym razem.
Najbardziej podoba mi się końcówka.
Tam, w oku cyklonu, wreszcie znajdujemy spokój, sens i ukojenie. Mamy własny widok z okna i cały czas, jaki został nam dany. Możemy pójść, gdzie tylko chcemy.
I pójdziemy.
A nasze kroki odbiją się echem.


Czytam to po kilka razy i to mnie uspokaja - jakkolwiek ,moim zdaniem, "oko cyklonu" jest trudne do osiągnięcia.
Tekst jest bardzo ciekawy. Krótki, zwięzły i na temat. Jakoś nie znalazłam czegoś, czego mogła bym się uczepić. Takie teksty chciałabym czytać codziennie.

Ocena:

8/10
Przeczytałem i nie wiem, co mam myśleć. Bardzo ciekawa forma tekstu i genialne niektóre części. Całość jednak do mnie nie przemówiła. Aczkolwiek napisane bardzo dobrze.
Dzięki wszystkim za komentarze. Bardzo mnie cieszy, że zdania są podzielone, tak powinno być. Równowaga, balans, equilibrium Smile

To lubię.
No nie wiem. A nie lepiej mieć tłumy fanek bezkrytycznie oddających się i rację Tobie? Tongue
Do warsztatu nie mogę się przyczepić. Błędów chyba po prostu tam nie ma. Przeczytałem całe parę razy w poszukiwaniu czegoś, co by mi nie grało, ale zgrzytów nie znalazłem. Każde słowo ma swoje miejsce i nie jest tam przypadkiem (np. początek i końcówka Wink). Widać, że trochę nad tym pracowałeś.
Tematyka jest dość oklepana, tak samo jak dedykacja, ale mi się podoba. Głównie ze względu na formę, język i styl. Niektóre metafory są po prostu świetne.
(24-08-2011, 19:06)rootsrat napisał(a): [ -> ]Czarne kruki naszych myśli odrywają się w szarość nieba
Jestem pod wrażeniem Smile

Jeśli chodzi o pisanie, to administracja daje dobry przykład xD
Dzięki, Szden.

Przemyślałem sprawę i dedykację usunąłem, macie rację, jest banalna do bólu Smile