Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 1.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polowanie na lisze
#1
Prolog do mojego najnowszego opowiadania.

Ciemność. Nie ma nic oprócz ciemności. Idę prosto przed siebie nie widząc nic. Moje dłonie, nogi, włosy, całe moje ciało gdzieś zniknęło. Krzyczę z całych sił, lecz nie słyszę własnego głosu. Gdzie jestem? W czym jestem? Wysuwam rękę do przodu. Czuję coś. Łapie za to i ciągnę z całych sił. Słyszę lekki huk, po czym do moich oczu dobiega oślepiający blask pochodni.
Robię krok w przód. Zapalają się dwie pochodnie. Jedna po mojej prawej stronie, druga po lewej. Z każdym kolejnym krokiem pojawiają się dwie nowe. Nie wiem dokąd zmierzam.
Minęło sporo czasu zanim gdziekolwiek doszedłem. A może to tylko chwila? Wchodzę przez wielkie, czerwone wrota. Dokąd prowadzą?
Zaczynam słyszeć głos w mojej głowie „Chodź, chodź do mnie, a nie pożałujesz.” Przyspieszam krok. Moim oczom ukazuje się zakapturzona postać. Nie widzę jej twarzy. Idąc dalej zauważam, że trzyma czarny miecz, a naprzeciwko stoi ktoś inny.
„Powiedz… Powiedz jego imię!”
Ale ja przecież nie znam jego imienia! Mówię byle co. Druga postać zaczyna krzyczeć coś, co brzmi jak „Nie!”.
Miecz pierwszego unosi się do góry i spada wprost na głowę drugiego. Zaczynam biec co sił w nogach.
Dobiegam do wielkiego lustra, w którym widzę swoje odbicie. Jestem cały. Dotykam go. Nade mną pojawiają się litery układając się w zdanie: „Oto jest twoje przeznaczenie…”
Niebo dla tego, kto rozpęta piekło!

Piekło dla tego, kto nie wierzy w niebo!
#2
Nie będę Ci łapankować przecinka tu i tam, bo nie ma sensu.
Człowieku, to zajmuje... *wkleja do Worda* litości, nawet nie pół strony. Tak 1/3. Daj coś więcej, bo taką króciutką zajawkę to ni przypiął, ni przyłatał. Przeczytałam, ale nadal nie mam pojęcia, o czym chcesz pisać.

Miałam tu teraz na pół strony rozpisane, co to jest prolog i dlaczego Twoja próbka nie jest prologiem - ale wywaliłam w kosmos, bo to chyba bez sensu. ;| Bo zmierzam tylko do powiedzenia tego, że - moim zdaniem - wyodrębnianie z tekstu takiego urywka nie ma sensu. To znaczy krój czcionki, kursywa czy coś spoko, bo to takie "lajtowe" wyodrębnienie. Wink Ale nic poza tym.

Ja na przykład jestem zawiedziona. Po tytule spodziewałam się czegoś o nieumarłych (którzy są moim ulubionym rodzajem stworzeń w fantasy), a dostałam jednego biegnącego frajera. Taka scenka może otwierać zarówno niezły tekst, jak i dziełka niemożebnie grafomańskie i tandetne. Jakieś ciemne korytarze, jakiś heros z Przeznaczeniem, zakapturzona postać z mieczem - te wszystkie elementy wioną banałem i kiczem na setki kilometrów. Może i trzymają w napięciu, ale to już było. Dziesiątki dziesiątek razy.
Dlatego, moim zdaniem, absolutnie konieczny jest jakiś dalszy ciąg - chociaż malutka stroniczka, która dałaby pojęcie, czy w ogóle to dalej czytać. Wink Póki co nie można nic o tym tekście powiedzieć.
#3
Ja uważam, że może być ciekawie. Ale prawie nic z tego tekstu nie dowiedziałam się o głównym wątku (oprócz tego, że głównym bohaterem będzie mężczyzna i ma jakieś przeznaczenie). Czekam na pierwszy rozdział. Może jednak postarasz się zrobić coś dobrego.
#4
Fraa, to jest krótki prolog. Jeśli rzeczywiście znasz się na liszach to powinnaś wiedzieć o co w tym dokładnie chodzi Tongue Poza tym niedługo wkleję pierwszą część opowiadania. To była taka "zapowiedź". Podpowiem jeszcze, że to jest kursywa, bo to jest sen. Opowiadanie będzie z narratorem trzecioosobowym w czasie przeszłym, tak jak to piszę. Taki wstęp jest nieco eksperymentem Smile

Verdi, sam tytuł zdradza wiele Smile
Niebo dla tego, kto rozpęta piekło!

Piekło dla tego, kto nie wierzy w niebo!
#5
Rzeczywiście krótki. Ciężko powiedzieć cokolwiek o fabule, troszkę mało wrzuciłeś. Mogłeś wsadzić coś jeszcze. Nawet nie wiem jak mam się wyrazić. Nic ci nie powiem więcej na ten temat, bo mało dałeś. Czekam na więcej. Wink
Nie wszyscy mogą być aniołami, ale każdy może być człowiekiem.

#6
Hmm... "znam się na liszach"? oO Nie znam jeszcze nauki, zajmującej się tymi stworzeniami, a o ile kojarzę, autor ma pewną dowolność, jeśli chodzi o kreowanie postaci, świata czy magii. Na Twoich liszach się nie będę znała, dopóki nie przeczytam Twojego o nich tekstu, prawda? ^^ ;]

Sen nie sen, to po prostu mega krótki tekst, z którego nic nie wynika, oprócz kilku lekko kiczowatych elementów. Wklejaj dalej i nie czkaj takimi urywkami, bo po tym niczego konstruktywnego nie da się powiedzieć. Wink
#7
Cóż, krótkie bo zapowiedź Tongue

Fraa, lisze od różnych autorów mają wspólne cechy, czyż nie? ;>
Niebo dla tego, kto rozpęta piekło!

Piekło dla tego, kto nie wierzy w niebo!
#8
1. Co to są lisze? /Edit. Już wiem.
2. Nawet jak na prolog zbyt krótkie.
3. Podstawowy błąd: nie zaciekawiło, bo nie miało kiedy.
4. Lepsze wrażenie zrobiłby prolog zestawiony z pierwszym rozdziałem, a co najmniej z jakimś jego fragmentem.
5. Ciekawa wizja bezcielesności.
6. Pozdro.

Ocena: 3/10.
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom! Just call me F.
#9
Tak byśmy chcieli coś więcej skarbie. Wrzuć większy kawał tekstu.

Edycja:

Szkoda, że nie wrzucasz więcej. Na prawdę. Miło by było gdybyś popracował nad tekstem i pokazał coś więcej.

Ocena:

1/10
Nie wszyscy mogą być aniołami, ale każdy może być człowiekiem.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości