Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Konikiem Tadeusza była mikrobiologia. Nic go tak nie cieszyło jak widok dobrze upasionego pasożyta. Pełnię szczęścia osiągnął jednak Tadek dopiero w chwili, gdy dostał grzyba. Dla niego porzucił wirusy i z każdym tygodniem ulepszał hodowlę. Stracił do niej zapał dopiero w dniu, w którym lekarze odjęli mu nogi.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Hmm, nie wiem czy to można nazwać miniaturą, na pewno jest to przewrotny kawałek tekstu. Ale raczej wolno zapisana myśl niż pełnoprawny utwór
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
rootsrat,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 59
Liczba wątków: 11
Dołączył: Aug 2010
(13-09-2010, 20:18)rootsrat napisał(a): Hmm, nie wiem czy to można nazwać miniaturą, na pewno jest to przewrotny kawałek tekstu. Ale raczej wolno zapisana myśl niż pełnoprawny utwór
To typowa
short story. Była na nie moda w swoim czasie w środowisku pisarzy i fanów SF. Trwał wyścig w skracaniu tekstu do minimum i w końcu wygrał facet, którego utwór w ogóle nie zawierał treści - tylko sam tytuł
. Jeśli dobrze zapamiętałem brzmiał: "Dlaczego Booth nie zabił Lincolna?".
Szach-Mat, czytając Twoją "Pasję", momentalnie przypomniałem sobie wyśmienite opowiadanie Rolanda Topora "Sznycel górski" z tomu "Cztery róże dla Lucienne".
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Krzysztof Suchomski,
dzięki za komentarz. Roland Topor, Boris Vian, Kurt... to absolutnie moja bajka. A skracanie tekstów mam we krwi.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Zapraszam do ponownej lektury.
Pozdrawiam.