Liczba postów: 872
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2010
15-10-2011, 12:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-10-2011, 14:56 przez haniel.)
Hmm, poprawiłem. Nie wiem czy na lepsze. Ocenicie
Po raz pierwszy ujrzał ją, gdy otworzył drzwi hotelowego pokoju. Stała tam i czekała. Taka bezbronna. Delikatna. W tym świetle widział tylko jej twarz, bystre, czarne oczy pełne pożądania i rozpuszczone, kasztanowe włosy sięgające ramion. Wiedział, że była naga, wyczuwał takie rzeczy. Zaczęła zbliżać się do niego. Długie, zgrabne nogi opinały jedynie czarne pończoszki. Koronkowe wykończenie pobudzało zmysły. Czuł adrenalinę uderzającą do głowy, podniecenie docierające do każdej części ciała. Przyjemnie zaokrąglone piersi leciutko drgały w rytm kroków. Była coraz bliżej. Objęła go w pasie. Cudownie jędrne pośladki idealnie pasowały do męskiej dłoni. Ciche westchnienie przerwało pełną emocji ciszę. Powoli zaczęła rozpinać jego białą koszulę, wysuwać skórzany pasek z eleganckich, dżinsowych spodni. Poczuł jej jedwabną skórę całym ciałem. Jej cudowny zapach. Muśnięcie ust. Włosy smagające nagi tors. Dłonie pieszczące...
„Ta noc zapowiada się znakomicie” - pomyślał, zamykając oczy.
***
- Kurwa! - krzyknął, widząc, że ta chwila zapomnienia kosztowała go siedemset złotych, które „nieznajoma” zabrała z jego portfela. - Nigdy więcej - powtórzył jak co miesiąc, po czym wrócił do domu, do swojej rodziny, by przez kolejne trzydzieści dni udawać kochającego męża i ojca.
Lovercraft
"Każda godzina rani, ostatnia zabija."
Liczba postów: 781
Liczba wątków: 23
Dołączył: Feb 2010
Mnie się podoba! Doceń to, bo rzadko czytuję, a jeszcze rzadziej chwalę miniatury ;P Błędów tu nie widzę żadnych. Muszę przyznać, że wyszedł Ci bardzo sugestywny opis babeczki, doskonale ją sobie wyobraziłem
Końcówkę można by napisać jednak lepiej... Jest gorsza w stosunku do pierwszej części i trochę ten kontrast za bardzo widać. Ale generalnie fajny tekścik!
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 10
Dołączył: Jul 2011
15-10-2011, 14:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-10-2011, 14:56 przez przemekplp.)
Cytat: bystre, czarne oczy pełne pożądania
Zmieniłbym konstrukcję tego fragmentu, np. "bystre, pełne pożądania (...)".
Cytat:kasztanowe włosy sięgające ramion
To samo zrobiłbym i tutaj.
Cytat:Długie, zgrabne nogi opinały jedynie czarne pończoszki.
Raczej "były opinane".
Cytat:- Kurwa! [tu powinna być spacja]- krzyknął
Cytat:.[spacja]- Nigdy więcej.- powtórzył jak co miesiąc
Powinno to wyglądać tak: "(...) więcej - powtórzył (...)".
W zasadzie to jakiejś znaczącej różnicy poziomu poziomu pomiędzy oryginałem, a wersją poprawioną nie zauważyłem, jeśli już, to na korzyść tej drugiej. Więcej błędów, poza wymienionymi przeze mnie nie zauważyłem, ale część z nich jest subiektywna - tylko zapis dialogów raczej nie pozostawia wątpliwości. Miniaturka jest ciekawa, zaskakuje zakończeniem, ale to samo można by opisać w dłuższym tekście (choć taka forma też ma swoje zalety). Tekst mi się spodobał i po poprawieniu błędów nie będę raczej miał wielkich zastrzeżeń.
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2010
Wiem, dialog właśnie zauważyłem, moment przed Twoim komentem A nad tamtymi się zastanowię.
Dziękuję
Pozdrawiam.
Lovercraft
"Każda godzina rani, ostatnia zabija."
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Lepiej, zdecydowanie. Fajnie, że wrzucasz poprawione teksty, przynajmniej wiadomo, że komentarze na coś się przydają. 5.
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom! Just call me F.
Liczba postów: 1 633
Liczba wątków: 84
Dołączył: Feb 2010
1. Analiza
Cytat:Po raz pierwszy ujrzał ją, gdy otworzył drzwi hotelowego pokoju.
- Kurwa! - krzyknął, widząc, że ta chwila zapomnienia kosztowała go siedemset złotych, które „nieznajoma” zabrała z jego portfela. - Nigdy więcej - powtórzył jak co miesiąc, po czym wrócił do domu, do swojej rodziny, by przez kolejne trzydzieści dni udawać kochającego męża i ojca.
Po męsku, decyzja: pierwszy raz, czy już n-ty miesiąc?
I dla sprawiedliwości - nie każdy miesiąc ma 30 dni. Taki listopad czy wrzesień czują się urażone. A luty to w ogóle ma to wszystko w...!
Cytat:Stała tam i czekała. Taka bezbronna. Delikatna. W tym świetle widział tylko jej twarz, bystre, czarne oczy pełne pożądania i rozpuszczone, kasztanowe włosy sięgające ramion.
Włosy to już nie twarz. Więc: tylko, czy jednak nie?
Wiem, że słowo "tylko" jest jako tako namiętne, ale nie wpychajmy tego na siłę.
I skoro światło takie złe, to ciekawym jak rozpoznał kolor włosów.
Cytat:Wiedział, że była naga, wyczuwał takie rzeczy.
Ale musiała capić nagością!
Cytat:Zaczęła zbliżać się do niego.
O tak, tak, tak, tak...
Cytat:Długie, zgrabne nogi opinały jedynie czarne pończoszki.
To naga czy dopiero założyła te pończochy?
Cytat:Przyjemnie zaokrąglone piersi leciutko drgały w rytm kroków.
Zaokrąglone? A widziałeś kiedykolwiek inne piersi? Np. przyjemnie zakwadratowione?
Cytat:Była coraz bliżej. Objęła go w pasie.
Przeskok. Pomiędzy te zdania wepchnij coś.
Ups.
Cytat:Cudownie jędrne pośladki idealnie pasowały do męskiej dłoni.
Jak kopyta do podkowy.
Cytat:Powoli zaczęła rozpinać jego białą koszulę, wysuwać skórzany pasek z eleganckich, dżinsowych spodni.
Kochanie, to nie są jeansy! To są spodnie dżinsowe! Dostałem od dżina!
Cytat:Poczuł jej jedwabną skórę całym ciałem.
Co jak co, anakondy, które potrafią tak człowieka opleść, nie mają długich zgrabnych nóg. Ani w ogóle nóg.
Cytat:Włosy smagające nagi tors.
Tak na chłopski rozum: jak miały by go smagać, gdyby nie był nagi?
2. Zestawienie
- Język - Ładny. Całkiem całkiem, chociaż absolutnie nie powalał. Taki średni. Potrafisz opisywać, ale brak jeszcze wyczucia. Wprowadź arytmię. Zachwycaj się szczegółami. Znajdź pieprzyk, za który czytelnik dałby się pochlastać.
- Logika - To miniatura. Co to ma do logiki? Mogę pochwalić to że skoro ona szła i doszła, to jakiś ciąg został zachowany.
- Interpunkcja - Nie kuleje, chodzi.
- Bohaterowie - Eeeee, hmmm.
- Pomysł - Całkiem dobrze.
3. Podsumowanie
Pomysł fajny. Wykonanie... Pomysł fajny!
4. Plusy i Minusy
Plusy:
Minusy:
- Za mało seksu w tekście o seksie
- Za mało emocji <ogółem> same wrażenia estetyczne
OCENA NUMERYCZNA 1-10:
4/10
Jeżeli myślisz, że Twój tekst jest dobry, napisz do mnie.
Wszystko da się naprawić.
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Nic nie udoskonalić barb_b, to musi być taki szlak. Gdyby się to rozwlekło ???
Dobry kawałek haniel, no i to przebudzenie, taki kop że strach.
Tylko, Cytat:Nigdy więcej.- powtórzył jak co miesiąc,
to co ? Tak samo to się wsunęło ?
Ale masz piąchę.
Liczba postów: 709
Liczba wątków: 12
Dołączył: Apr 2011
Na początek:
(06-11-2011, 01:04)Archanioł napisał(a): 1. Analiza
Cytat:Po raz pierwszy ujrzał ją, gdy otworzył drzwi hotelowego pokoju.
- Kurwa! - krzyknął, widząc, że ta chwila zapomnienia kosztowała go siedemset złotych, które „nieznajoma” zabrała z jego portfela. - Nigdy więcej - powtórzył jak co miesiąc, po czym wrócił do domu, do swojej rodziny, by przez kolejne trzydzieści dni udawać kochającego męża i ojca.
Po męsku, decyzja: pierwszy raz, czy już n-ty miesiąc?
I dla sprawiedliwości - nie każdy miesiąc ma 30 dni. Taki listopad czy wrzesień czują się urażone. A luty to w ogóle ma to wszystko w...!
Archi...
Pierwszy raz u tej konkretnej prostytutki, ale pewnie n-ty w ogóle.
Czy facet musi spotykać się za każdym razem z tą samą prostytutką?
Pierwsze zdanie sugeruje czytelnikowi, że z tą konkretną kobietą mężczyzna umówił się po raz pierwszy i jest to całkiem logiczne. Został okradziony. Ośmielę się założyć, że gdyby do spotkania doszło dwa, a nawet trzy miesiące temu również wyszedłby z niego uboższy o nadprogarmowe kilka stówek, więc do opisywanego tutaj spotkania by nie doszło. Poza tym z tą panią klient się już nie spotka, bo okazała się złodziejką.
Ale pewnie spotka się z inną.
Bo IMO sensem tej miniaturki, która może nie jest do końca sprawnie napisana <ale o tym potem> jest to, że cała ta przygoda nic bohatera nie nauczyła. Pal licho zdradę, nieuczciwość wobec żony, wstyd, który być może gdzieś się tam potem pojawi. Pomimo kradzieży nadal będzie udawał się co miesiąc w wiadome miejsca, bo to od niego silniejsze.
Po głębokim przemyśleniu doszłam do wniosku, że 30 dni lepiej zmienić na miesiąc skoro już rozkładamy całość na czynniki pierwsze.
Cytat:W tym świetle widział tylko jej twarz, bystre, czarne oczy pełne pożądania i rozpuszczone, kasztanowe włosy sięgające ramion.
Jest fajnie, jest światło, jest kobieta, jest ładna itd. Opisana w dość sztampowy sposób, ale o to chyba chodziło. Nie ma w tym jednak klimatu, zmysłowości, pożądania. Gdybyś nie poskąpił opisu <miniatura jest wręcz nieprzyzwoicie krótka>, napisał coś więcej o świetle, jakie ono wywoływało wrażenie, może dodał jakąś metaforę, skojarzenie, które ta sytuacja budzi w bohaterze, wszystko byłoby bardziej życiowe, tak wyszło papierowo.
Cytat:Wiedział, że była naga, wyczuwał takie rzeczy.
Znaczy ma pajęczy zmysł jak Spiderman, tylko on wyczuwa nagość?
IMO skoro światło pozwalało mu na zobaczenie koloru włosów kobiety <przynajmniej w jego mniemaniu> i jakiś tam innych szczegółów, to chyba nie byłoby trudno zauważyć, czy dama ma na sobie bieliznę? Chyba, że leżała pod kołdrą.
A nie, wróć!
Przecież napisałeś, że stała
Cytat:„Ta noc zapowiada się znakomicie” - pomyślał, zamykając oczy.
"" zbędny.
Cytat:- Kurwa! - krzyknął, widząc, że ta chwila zapomnienia kosztowała go siedemset złotych, które „nieznajoma” zabrała z jego portfela.
To jest IMO zbędne. Tak mi się trochę kojarzy ze szkolną manierą pisania.
To były szczegóły, teraz wrażenie ogólne.
Miniatura jest... poprawna.
Pomysł miałeś całkiem niezły. Zaskoczenie, o które Ci chodziło, faktycznie zaskakuje, ale po drodze trochę wieje nudą. Być może postacie są mało realne dlatego, iż przez skupienie się na ukazaniu samej idei napisania tego tworu, świadomie potraktowałeś je po macoszemu, ale mnie się to nie podoba. Myślę, że gdyby dodać kilka <a może kilkanaście zdań> przesłanie nic by nie straciło, a wrażenia z czytania byłby większe.
Bo w gruncie rzeczy sytuacja jest bardzo życiowa, a całość została opakowana w formę erotyka dla ludzi z ubogą wyobraźnią.
Styl... Tu mam prawdziwy problem. Niby nie ma błędów, nie ma się do czego za bardzo przyczepić, ale jakoś do mnie nie trafia. Przyznam, że czytając, miałam małe problemy z wchłanianiem treści. Nie wiem, z czego to się bierze, to są tylko moje indywidualne odczucia.
Nad tekstem należy popracować. Sama idea jest dobra, ale wykonanie ledwie średnie. Jednak z całości <po nadbudowaniu albo napisaniu od nowa> można zrobić prawdziwą perełkę. Na razie przypomina zaśniedziałą monetę znalezioną w ziemi pod sklepem monopolowym
Na koniec posłużę się cytatem z twojego tekstu:
Cytat:Koronkowe wykończenie pobudzało zmysły.
Na moje zmysły niestety nie podziałało. Nie ma rażących błędów, ale całość nie kopie.
5/10
Pozdrawiam
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2010
Ok, postaram się to rozbudować i poprawić. Chociaż jak to zrobię, a wstawię za jakiś czas, to jeszcze znowu wygram TM i co będzie? Żarcik
Pozdrawiam
Lovercraft
"Każda godzina rani, ostatnia zabija."
Liczba postów: 214
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jul 2011
Jest klimacik jak trzeba
Podoba mi się to, jak piszesz. Serio - nieźle ci idzie.
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
|