Oko ofiary

[Lastu]

Wieziony w bagażniku, w foliowym worku

Tak jak już ktoś wyżej wspomniał - gdybyś bardziej rozbudował, mogłoby wyjść coś zaprawdę fajnego, bo póki co, u mnie wywołuje tylko uśmiech przy ostatnim zdaniu.

Dokładnie takie było moje zamierzenie Gdybym chciał się bardziej na ten temat rozpisać na pewno nie dał bym tego do miniatur literackich Chodziło mi tylko o to, żeby jak Ty to określiłaś "wywołać uśmiech przy ostatnim zdaniu.

[siloe]

Ja wolę kupować już wypatroszone Co do tekstu to ci powiem, że niezłe. Trochę błędów tam miałeś, ale tak fajny. Ja tu myślę, że to jakiś zbok albo seryjny morderca chce tu jakąś niewiastkę tchu pozbawić, a tu bach, karp dobre.

Ocena:

4/10

[Lastu]

Ja wolę kupować już wypatroszone Co do tekstu to ci powiem, że niezłe. Trochę błędów tam miałeś, ale tak fajny. Ja tu myślę, że to jakoś zbok albo seryjny morderca chce tu jakąś niewiastkę tchu pozbawić, a tu bach, karp dobre.

Nie kupisz zabitego/wypatroszonego karpia, bo jest to nie zgodne z przepisami... jakimiś tam

[czytacz1967]

Już kiedyś mówiłem: lubię zaskakujące pointy. Ty dochodzisz do niej w sposób dość oryginalny. Oko karpia jako motyw przewodni opowiadania, gratuluję pomysłu.

[Lastu]

Już kiedyś mówiłem: lubię zaskakujące pointy. Ty dochodzisz do niej w sposób dość oryginalny. Oko karpia jako motyw przewodni opowiadania, gratuluję pomysłu.

Dziękuję