Liczba postów: 795
Liczba wątków: 27
Dołączył: Nov 2010
22-03-2011, 16:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2011, 16:56 przez Xorrez.)
Jadę sobie po bezbrzeżnych drogach Teksasu moim nowiutkim range roverem,przytulając Liv Tyler i słuchając zawodzącego z tyłu Franka Sinatry. Jedziemy jakąś dziesiątą godzinę bez przerwy więc mówię do Franka:
-Możesz trochę ciszej, bo zmęczony jestem.
-Ale musisz obliczyć ten logarytm.
Że co?
Szybki powrót do rzeczywistości. Leżę na czymś strasznie niewygodnym, nade mną stoi demon w ludzkiej postaci. Czy to piekło? Niestety, jest jeszcze gorzej. To sala matematyczna. Demon zwany też panią od matematyki rozkazuje mi iść do tablicy. Niech to licho. Szybkie spojrzenie na zegarek, zostało dziesięć minut lekcji. Cholera. Podchodząc do zielonej ściany płaczu czuję,że logarytm patrzy na mnie jak pedofil, który zaskoczył swoją bezbronną ofiarę w środku ciemnego lasu. Biorę do ręki kredę zastanawiając się czy gdybym szybko się rozbiegł to zdołałbym wyważyć drzwi. Hmm,raczej nie da rady. Patrzę na logarytm ósmego stopnia z pierwiastka z trzech i widzę jak demoniczny pierwiastek śmieje mi się w twarz. Przecież się nie poddam. Gorączkowo zastanawiam się jakby tu frajera zniszczyć. Ha,wiem co ci zrobię. Wyłączam pierwiastek przed nawias,czując nadciągająca euforię przed zwycięstwem. Cholera,tak się nie da. Hmm, a gdyby go tak z lewej? Biorę się za wyliczanie potęg, niestety mój przeciwnik jest przebiegły i to na niego też nie działa. Kolejne minuty mijają jeszcze wolniej niż przy czekaniu na autobus. Moja prawa półkula rozkazuje się ewakuować, oczy uciekają w panice na wszystkie strony, jelito grube postanawia się powiesić na jelicie cienkim, a ja wciąż nie wiem jak to rozwiązać. Nagle olśnienie. Wiem co ci zrobię. Mój rozum wybucha szaleńczym śmiechem i krzyczy w euforii "już po tobie mały c***u". Mwahahahaha.
Biorę się za dobicie logarytmu, niech się nie męczy.
Drrrrrrrrrrrrrrrrrrrr! Dzwonek, cholera, może jednak jeszcze zdążę.
-Dziękuje można się spakować,a ty Ivo zmaż tablicę.
Wygrał...
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.
X
Liczba postów: 889
Liczba wątków: 40
Dołączył: Jan 2011
22-03-2011, 19:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2011, 19:31 przez sithisdagoth.)
"Patrzę na logarytm ósmego stopnia z [pierwiastka] z trzech i widzę jak demoniczny [pierwiastek] śmieje mi się w twarz." - Nie podoba mi się to powtórzenie.
"Ale przecież [się] nie poddam. Gorączkowo [się] zastanawiam jakby tu frajera zniszczyć." - Kolejne powtórzenie. Gdyby zamienić "się zastanawiam" na "zastanawiam się" brzmiałoby to lepiej. Zresztą, nieładnie zaczynać zdanie od "ale".
"Drrrrrrrrrrrrrrrrrrrr[!] Dzwonek, cholera, może jednak jeszcze zdążę." - Moim zdaniem wykrzyknik lepiej by się tu sprawdził.
". Hmm[,] a gdyby go tak z lewej?"
""już po [t]obie mały c***u". Mwahahahaha. " - Wielka litera nieuzasadniona.
Tekst mi się podobał. Dzięki stylowi opisu, który nie pasuje do sytuacji, jest zabawny. "Podchodząc do zielonej ściany płaczu czuję,że logarytm patrzy na mnie jak pedofil, który zaskoczył swoją bezbronną ofiarę w środku ciemnego lasu." - urzekłeś mnie tym porównaniem. Świetne.
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2010
22-03-2011, 23:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2011, 23:09 przez Borek.)
Technikalia:
Cytat:-Możesz trochę ciszej,_bo zmęczony jestem.
Zjadłeś spację.
zegarek,zostało dziesięć minut lekcji
J.W Jestem z Ciebie dumy, że liczby piszesz słownie <ociera łezkę wzruszenia>
Ogólnie to stawiaj spację przed przecinkami, proszę.
Treść:
Cytat:To sala matematyczna. Demon zwany też panią z matematyki rozkazuje mi iść do tablicy.
Uuu! Też ją znam
Cytat:pedofil, który zaskoczył swoją bezbronną ofiarę w środku ciemnego lasu.
Bardzo poetycka metafora
Cytat:-Dziękuje można się spakować,a ty Ivo zmaż tablicę.
Nie żebym Cię wyśmiewał, czy coś, ale ja raz w życiu byłem z matmy przy tablicy i dostałem -5
Ogółem:
Bardzo sympatyczny tekst, nieźle Ci te miniatury wychodzą.
Pozdrawiam.
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Konto usunięte
Unregistered
(22-03-2011, 16:59)Xorrez napisał(a): Jadę sobie po bezbrzeżnych drogach Teksasu moim nowiutkim range roverem,przytulając Liv Tyler i słuchając zawodzącego z tyłu Franka Sinatry. Jedziemy jakąś dziesiątą godzinę bez przerwy więc mówię do Franka:
Takie małe powtórzenie.
Przecinek po "przerwy"
(22-03-2011, 16:59)Xorrez napisał(a): Demon zwany też panią z matematyki rozkazuje mi iść do tablicy.
a nie "od matematyki"?
(22-03-2011, 16:59)Xorrez napisał(a): Niech to licho. Szybkie spojrzenie na zegarek,zostało dziesięć minut lekcji. Cholera. Podchodząc do zielonej ściany płaczu czuję,że logarytm patrzy na mnie jak pedofil, który zaskoczył swoją bezbronną ofiarę w środku ciemnego lasu. Biorę do ręki kredę zastanawiając się czy gdybym szybko się rozbiegł to zdołałbym wyważyć drzwi. Hmm,raczej nie da rady. Patrzę na logarytm
...
(22-03-2011, 16:59)Xorrez napisał(a): ósmego stopnia z pierwiastka z trzech i widzę jak demoniczny pierwiastek śmieje mi się w twarz. Ale przecież się nie poddam. Gorączkowo się zastanawiam jakby tu frajera zniszczyć. Ha,wiem co ci zrobię. Wyłączam [b]pierwiastek[/b] przed nawias,czując nadciągająca euforię przed zwycięstwem. Cholera,tak się nie da.
...
(22-03-2011, 16:59)Xorrez napisał(a): Hmm a gdyby go tak z lewej?
Przecinek przed "a"?
Co by nie powiedzieć, przez całe liceum miałam problemy z matmą, chociaż nie jestem tępa z nauk ścisłych. Jakoś nie bardzo się bałam tablicy, może dlatego, że najczęściej wyliczało się, które zadanie/przykład wypadnie na ciebie i szło się z gotowcem. No cóż. Taka średnia ta miniaturka Xorr.
(22-03-2011, 23:08)Borek napisał(a): J.W Jestem z Ciebie dumy, że liczby piszesz słownie <ociera łezkę wzruszenia>
Ogólnie to stawiaj spację przed przecinkami, proszę.
chyba po przecinkach przed się nie stawia
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 45
Dołączył: Jan 2011
Witam Xeroksie (celowe przeinaczenie nicku)
Tekst bardzo mi się podobał, nie będę czepiała się przecinków, powtórzeń i tego typu spraw bo tu już inni forumowicze zwrócili Ci uwagę
Dramatyzm pierwsza klasa, demon matmy oddany perfekcyjnie
4/5
nie może być tak pięknie
Liczba postów: 105
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2011
Hm może dlatego, że uczucie to jest mi obce, bo matematyka w sumie zawsze była (a dokładniej jest) dla mnie na pierwszym miejscu [miejmy nadzieję, że nie zadadzą tego pytania... Co nie Kłapek?], miniaturka była dla mnie przyzwoita. I to jest najtrafniejsza ocena, w ogóle niektóre zdania jakoś się tak łączyły, że wybijałem się z rytmu, ale ja tam się nie znam, więc nie chcę się wymądrzać. Tylko jedno zdanie (zresztą już wymienione ze 2 razy) było genialne ;-)
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2010
Cytat:Borek napisał(a):
J.W Jestem z Ciebie dumy, że liczby piszesz słownie <ociera łezkę wzruszenia>
Ogólnie to stawiaj spację przed przecinkami, proszę.
chyba po przecinkach przed się nie stawia
Znaczy "to ten tego" to miałem na myśli
Borek- istota człekopodobna, ze skłonnościami do nałogów. Nie myśląca, nie czująca, konsumująca. Pragmatyk, darwinista społeczny. Politycznie: monarchista. Z zawodu: przynieś, podaj, pozamiataj w odlewni stali, oraz grafoman do wynajęcia, tłumacz mang.
Liczba postów: 795
Liczba wątków: 27
Dołączył: Nov 2010
Sith~ - wielkie dzięki za komentarz,większość Twoich uwag była trafna już poprawiłem
Borek-dzięki za wytknięcie tych przecinków, wzrok nie ten to człowiekowi trudniej się dopatrzeć Btw,a jak tam z biologią cwaniaczku ?
Duś-też dzięki za wytknięcie tych powtórzeń Zastanowię się jeszcze jak je zamienić : ) Postaram się, by następna się bardziej podobała.
Norir (celowe przeinaczenie ) - dzięki za wejście i komentarz.
Kłapku - dzięki za wejście i komentarz Nosisz koszulę w kratkę i okulary może ?
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.
X
Liczba postów: 105
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jan 2011
Xorrez Kłapek nie lubi takich żartów [albo i nie żartów, zależnie od sytuacji], bo jest smutasem, nie rozumie ich genezy i uważa je za dość głupie i mogące kogoś urazić. Ale okularów nie noszę, a koszule a kratę zakładam od święta No, a tak poza tym myśl sobie co chcesz, ja i tak uważam matematykę za najłatwiejszą/najlepszą :-)
|