Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Noc i dzień
#1
daję tobie gwiazdy i rozpalam nowe
byś je ty widziała tam na nieboskłonie
z mgławic tworzę światy pełne tęcz i światła
niech w otchłaniach płoną by nadzieja trwała

nocą ciebie gonię pędząc jak szalony
szepczę tajemnice w przestwór nieskończony
księżyc tobie świeci i zsyła promienie
żebyś słodko spała i miała natchnienie

w ciemne chmury burzy wplatam błyskawice
już doganiam ciebie zaraz za dłoń chwycę
słońce moim wrogiem lecz życiem dla ciebie
o świcie i zmierzchu dotykamy niebios

ze światła i cienia stwarzam nocą sny
by znikły koszmary i pochmurne dni
gdy na jawie stąpasz w blasku i promieniach
wtedy ja zasypiam i w twój cień się zmieniam


Edytowano na prośbę Autora, 09.07.2012///księżniczka

Odpowiedz
#2
Dziwne to to jakieś, shey.
Wydaje mi się, że ten utwór Ci nie wyszedł.

Pozdrawiam.


[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]
Odpowiedz
#3
Możesz to dać swojej drugiej połówce i na pewno będzie szczęśliwa, chociaż końcówka przywodzi mi na myśl zagadki z kategorii 'zgadnij kim jestem'.
Widzę, że nie tylko wykształcenie astronomiczno-fizyczne, ale też pasja...
Dochodzę do wniosku, że ciężkość twoich utworów to nie wina słownictwa, tylko długości linijek.
Odpowiedz
#4
Złożyłem to z dwóch odrębnych tekstów. Najlepiej rymowane pisze się dla mie 8 góra 10 zgłoskowcami powyżej wychodzi źle. Ten tekst ma dwa znaczenia nocy i dnia no i miłości. Gdy to czytam brakuje mi strofy i dwa wersy są do wymiany. Sporo muszę nad rymowanymi popracować. Poz.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości