Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
31-10-2011, 14:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2011, 13:44 przez księżniczka.)
leżę
pająki grają w tenisa
zapach pleśni z chleba
przypomina o coca coli
wyleguję się
z radia dochodzą błagania
tysiące dzieci w Chinach
chce moje kanapki
leżę
jak foka na plaży
licząc sety i gemy
zaraz zamówię chińszczyznę
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
31-10-2011, 14:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2011, 16:08 przez starysta.)
Tytuł trochę ratuje. Kiedy sie czyta wiesz automatyczne zatraca się tytuł. Osobiście przyjmuje to z wielkim niesmakiem.
Wiem co chcesz przekazać tym wierszem, a wyszło na ironię. Tak to czytam. Tak to wychodzi.
Nie tak ? A co ja się znam na sztuce.
Odbieram nie jak krytyk a jak czytelnik. Minus.
Po skopiował ideał straciłeś poczucie, zachłysnąłeś się. Nie biegnij.
Liczba postów: 444
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2011
Kolejny wiersz, który do mnie trafił. Forma i zapis jak zazwyczaj, czyli bez zarzutu. Tak jak w "Skopiowanym ideale" wyważenie pomiędzy prostotą, a hmm... głębią, "poetyckością" (mam problem, żeby to nazwać, ale sądzę, że wiadomo o co biega) jest tym, co czyni utwór ciekawym i godnym zapamiętania. Wiersz wyrazisty w swoim przesłaniu, dobra pointa, bardzo dobry tytuł, który sam w sobie przyciąga uwagę - to ważne. Zmieniłbym tu tylko jedną rzecz. Siatkówkę na tenisa bym zamienił, bo trochę te gemy zgrzytają ;P
4,5/5
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
Słuszna uwaga, Nebraska, dzięki za wizytę :-)
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Pięcioro dzieci z pewnością chce, ale tysiące dzieci w Chinach
chcą moje kanapki.
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
Jarku, dzięki za wizytę, ale jednak będę trzymał się mojego 'chce', aby podkreślić iloraz inteligencji takiego peela xD
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
21-11-2011, 20:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2011, 20:49 przez Natasza.)
Chyba zaprzeczę, Jarosławie, a nawet chyba na pewno
tutaj tysiące = wiele, dużo i nie jest liczebnikiem, a przysłowkiem
więc obowiązuje forma 3.os. l.poj. (jak przy podmiocie logicznym)
tysiące dzieci = strasznie dużo dużo.
__________
teraz to już nie wiem, czy zaprzeczać...
bo skoro to zabieg, to...zmień na niepoprawne "chcą".
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
(21-11-2011, 20:46)Natasza napisał(a): Chyba zaprzeczę, Jarosławie, a nawet chyba na pewno
tutaj tysiące = wiele, dużo i nie jest liczebnikiem, a przysłowkiem
więc obowiązuje forma 3.os. l.poj. (jak przy podmiocie logicznym)
tysiące dzieci = strasznie dużo dużo.
__________
teraz to już nie wiem, czy zaprzeczać...
bo skoro to zabieg, to...zmień na niepoprawne "chcą".
tysiąc - zaimek oznaczający bardzo dużą liczbę czegoś lub kogoś
Nie będę się spierał - nie jestem polonistą.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
Zaimek liczebny, zgoda. W tej konstrukcji ma charakter przysłówka (i okolicznika miary), yak jak w innej może być rzeczownikiem.
Gramatycznie --> tworzy z rzeczownikiem związek rządu i składniowo - przydawkę podmiotu logicznego. Wymaga od czasownika-orzeczenia przyjęcia formy 3.os. l.poj.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
To jest sprzeczne z prawem budowlanym, a na takim się znam od biedy. Niesprawiedliwość dziejowa! PS Autora przepraszam, że uwierzyłem uchu, bagatelizując kanony językowe.
Liczba postów: 298
Liczba wątków: 47
Dołączył: Nov 2011
Nie mnie iść w szranki z lepszymi w kwestii kanonów językowych dlatego wypowiem się o odczuciach po przeczytaniu wiersza.
Mam wrażenie, że wyśmiewasz się "co mi reszta świata jeśli ja mam to co chcę na wyciągnięcie ręki". Jest w tym jakaś nonszalancja, która wygląda nie jakby była wynikiem luzu a histerycznej potrzeby swobody. Ogólnie mam wrażenie, że w wierszu tym wszystko jest naciągane, wyszukiwane i dobrane na siłę. Nic mi nie pasuje w nim.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
Skoro "dotknęłam" już wiersza, wrócę z komentarzem merytorycznym
Lubię poetykę skrótu, konceptu, groteski, więc ten wiersz mi się podoba.
jest oryginalny: w relacji podmiotu ze światem, w metaforach tworzących świat w wierszu.
Pasiasty w swoisty sposób realizuje poprzez język swoich wierszy to, co najogólniej można by nazwać fenomenologicznym oglądem świata - zasadą redukcji - epoche (wyłączenie pewności, o istnieniu realnego świata). W wierszach mamy więc taką redukcję i odrzucone relacje intencjonalne (założenia) podmiot - przedmiot. Według Husserla - przeżycie nie jest intencjonalne, nie następuje na skutek realnych faktów, ono się dzieje swobodnie.
Dlatego lubię wiersze Pasiastego, choć ten nie jest najwyższych lotów.
7/10
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
22-11-2011, 12:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2011, 12:35 przez Kheira.)
Sama zastanawiam się nad tym, ile w tym wierszu sarkazmu, ile przypadkowości, ile celowości. Choć pointa nawiązuje do tytułu, to przyznam szczerze, że nie jest najwyższych lotów.
Pozdrawiam.
ocena: 6/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
|