[Głośna, szybka muzyczka] Panie i panowie, nadeszła wiekopomna chwila. Oto ja, zatwardziały antywierszopisarz, napisałem ... wiersz. Cud xD To takie bezrymowe, bardzo pesymistyczne coś - jak będe miał znów natchnienie to dodam coś jeszcze.
Dodane kolejne trzy wiersze : Krótkowzroczność, Prawo Śmierci i Robaki Robaki to taki... eksperyment
Głupota
Niepotrzebny nam Bóg
Niepotrzebny nam Diabeł.
Niepotrzebne nam asteroidy, źli obcy,
ani inne zagrożenia z kosmosu.
Ludzkość zniszczy się sama.
Umrze utopiona
przez topiące się lodowce
w imię rozwoju przemysłu,
w imię rozwoju ludzkości.
Umrze w błysku i świetle.
W falach nuklearnego ognia,
wywołanych przez broń,
stworzoną do obrony.
Umrze w kwarantannach,
sanitarnych kordonach
i szpitalach, z których lekarze
dawno uciekli, by umrzeć na ulicach.
Umrze przez chemię.
Sarin, jad kiełbasiany,
chlor i inne twory,
których nazw nie sposób spamiętać.
Nikt nie jest nam potrzebny.
Wystarczy tylko ludzka....
głupota.
Krótkowzroczność
Ludzkość ma wiele wad.
Najgorsza to krótkowzroczność.
Przecież liczy się dzień dzisiejszy.
Co z tego, że za lat dwadzieścia.
Nie będzie czym oddychać.
Skoro dzisiaj...
... wycinanie lasów to biznes.
Co z tego, że już niedługo,
osłabiona warstwa ozonowa,
nie osłoni nas przed słońcem
i opalimy się na czarno.
Skoro dzisiaj zanieczyszczenia
najlepiej i najtaniej
spalić i posłać w powietrze.
Gdzie nie zawadzają.
Co z tego, że wkrótce
skończy się ropa naftowa,
węgiel i gaz.
Skoro energia odnawialna
kosztuje za dużo.
A energię atomu,
tanią, czystą, bezpieczną,
która starczy nam na długo,
blokują ludzie nazywający siebie
„ekologami”i „ludźmi mądrymi i
przewidującymi”. A ja,
twierdzę, że to ludzie chorzy.
Chorzy na krótkowzroczność.
Na którą nie pomogą okulary,
ani szkła kontaktowe.
A szkoda....
Prawo Śmierci
Pamiętaj o jednym.
Armatę czołgową nie obchodzi
to, że jesteś cywilem.
Pocisk karabinowy nie ominie
bezbronnego.
Pocisk artyleryjski nie skręci
z kursu tylko dlatego, że
jesteś niewinny.
Gaz bojowy cię nie oszczędzi.
Antybiotyk nie ochroni.
Bomba atomowa i tak spopieli.
Nie uratuje cię to,
że to nie ty ją zacząłeś.
Bo wojną rządzi jedno prawo.
Prawo śmierci.
Zabijaj.
Albo sam zginiesz.
Rzeka cierpienia
Wojna jest jak rzeka.
Rzeka cierpienia i śmierci.
Zródeł ma wiele.
Jedne są wzniosłe i ważne.
Jak religia, jak
nawracanie niewiernych.
Inne błahe i banalne.
Złe słowo. Czyjaś odmienność.
Rozszerzając się i pogłębiając.
Zatapiając po równi
miasta, wioski, fabryki i
ludzi...
Nie zatamuje jej traktat.
Nie powstrzymają wzniosłe słowa.
Wojna tworzy nienawiść.
Nienawiść napędza wojnę.
Nie da się ich zatrzymać.
Robaki
Obamy baraki,
zbudowane przez nas kajaki,
smaczne ziemniaki,
cukrowe buraki
i wzrosłe w słońcu maki.
Wszystko zjedzą robaki.
ocena: 2,5/10 (Kheira) - za całokształt
Dodane kolejne trzy wiersze : Krótkowzroczność, Prawo Śmierci i Robaki Robaki to taki... eksperyment
Głupota
Niepotrzebny nam Bóg
Niepotrzebny nam Diabeł.
Niepotrzebne nam asteroidy, źli obcy,
ani inne zagrożenia z kosmosu.
Ludzkość zniszczy się sama.
Umrze utopiona
przez topiące się lodowce
w imię rozwoju przemysłu,
w imię rozwoju ludzkości.
Umrze w błysku i świetle.
W falach nuklearnego ognia,
wywołanych przez broń,
stworzoną do obrony.
Umrze w kwarantannach,
sanitarnych kordonach
i szpitalach, z których lekarze
dawno uciekli, by umrzeć na ulicach.
Umrze przez chemię.
Sarin, jad kiełbasiany,
chlor i inne twory,
których nazw nie sposób spamiętać.
Nikt nie jest nam potrzebny.
Wystarczy tylko ludzka....
głupota.
Krótkowzroczność
Ludzkość ma wiele wad.
Najgorsza to krótkowzroczność.
Przecież liczy się dzień dzisiejszy.
Co z tego, że za lat dwadzieścia.
Nie będzie czym oddychać.
Skoro dzisiaj...
... wycinanie lasów to biznes.
Co z tego, że już niedługo,
osłabiona warstwa ozonowa,
nie osłoni nas przed słońcem
i opalimy się na czarno.
Skoro dzisiaj zanieczyszczenia
najlepiej i najtaniej
spalić i posłać w powietrze.
Gdzie nie zawadzają.
Co z tego, że wkrótce
skończy się ropa naftowa,
węgiel i gaz.
Skoro energia odnawialna
kosztuje za dużo.
A energię atomu,
tanią, czystą, bezpieczną,
która starczy nam na długo,
blokują ludzie nazywający siebie
„ekologami”i „ludźmi mądrymi i
przewidującymi”. A ja,
twierdzę, że to ludzie chorzy.
Chorzy na krótkowzroczność.
Na którą nie pomogą okulary,
ani szkła kontaktowe.
A szkoda....
Prawo Śmierci
Pamiętaj o jednym.
Armatę czołgową nie obchodzi
to, że jesteś cywilem.
Pocisk karabinowy nie ominie
bezbronnego.
Pocisk artyleryjski nie skręci
z kursu tylko dlatego, że
jesteś niewinny.
Gaz bojowy cię nie oszczędzi.
Antybiotyk nie ochroni.
Bomba atomowa i tak spopieli.
Nie uratuje cię to,
że to nie ty ją zacząłeś.
Bo wojną rządzi jedno prawo.
Prawo śmierci.
Zabijaj.
Albo sam zginiesz.
Rzeka cierpienia
Wojna jest jak rzeka.
Rzeka cierpienia i śmierci.
Zródeł ma wiele.
Jedne są wzniosłe i ważne.
Jak religia, jak
nawracanie niewiernych.
Inne błahe i banalne.
Złe słowo. Czyjaś odmienność.
Rozszerzając się i pogłębiając.
Zatapiając po równi
miasta, wioski, fabryki i
ludzi...
Nie zatamuje jej traktat.
Nie powstrzymają wzniosłe słowa.
Wojna tworzy nienawiść.
Nienawiść napędza wojnę.
Nie da się ich zatrzymać.
Robaki
Obamy baraki,
zbudowane przez nas kajaki,
smaczne ziemniaki,
cukrowe buraki
i wzrosłe w słońcu maki.
Wszystko zjedzą robaki.
ocena: 2,5/10 (Kheira) - za całokształt
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.
Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.
Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje