Liczba postów: 22
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
18-03-2018, 01:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2018, 08:28 przez ozzy.)
Moja Ukochana
Zabrałaś mi wszystko, dając w zamian możliwość zapomnienia.
O wszystkim i wszystkich.
Ale suszy
Na szczęście nie wracam do domu sam
Towarzyszy mi szelest foliowej reklamówki i brzęk butelek
Ognista towarzyszko, dziś tylko Ty i ja
Czeka nas piękny wieczór i koszmarny poranek.
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2017
Alkoholowy temat to jest coś, co lubię. Do tego adekwatny nick (jestem wielkim fanem tego starego wariata, Ozziego Osbourne'a).
Ale wykonanie jest dość kiepskie, niestety. Zbyt wiele tu dopowiedzeń, nie trzeba aż tylu słów, by domyślić się, że chodzi o alkohol, nawet sam Ozzy jest bardziej oszczędny w swojej piosence "Demon's alcohol", chociaż to tylko tekst piosenki.
Fakt, pointa jest błyskotliwa, chociaż przewidywalna do bólu. Jednak to wykonanie mnie nie przekonuje.
Używasz współczesnej metaforyki, a na początku wbijasz anachronizm typu "luba". Zaczynanie każdego wersu od wielkiej litery też jest anachronizmem, tak nie pisze się teraz poezji, a już zwłaszcza, gdy używa się interpunkcji. Naprawdę głupio wyglądają wielkie litery po przecinkach. Bądź konsekwentny w interpunkcji, skoro jej używasz. Kończysz kropką, świetnie. Tylko dlaczego przecinki czasami są przecinkami, a czasami kropkami? To są znaki, które mają swoje znaczenie w wypowiedzi, nie można używać ich "tak sobie", bez konkretnego celu.
To fajny tekst, z pomysłem, ale wykonanie zupełnie mi nie podchodzi. Przykro mi, ale nie kupuję tego.
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
Poprawiłem interpunkcje, w sposób, który moim zdaniem najbardziej pasuje. Dzięki za komentarz I pomoc. To mój pierwszy utwór z kategorii poezji. Wiem, że jest mało ambitny I zbyt dosłowny, ale to tylko próba. Chciałem, go przenieść do okruchòw literackich, ale po publikacji nie wiedziałem jak
Btw. Miałem szansę widzieć Ozziego z bliska na konciercie Sabbathow w Pradze kilka lat temu
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
No cóż, Ozzy. Chyba należało jednak skonsultować z kimś to dzieło, zanim uznałeś, że "popełniłeś" wiersz.
Do Okruchów jakichkolwiek też się zupełnie nie nadaje, bo nie zawiera nic, co w jakikolwiek sposób łączyłoby go z poezją lub literacką prozą.
Podkreślam - NIC.
Na tematyce kompletnie się nie znam, ale w podobny sposób opisałbym lekarzowi przebieg biegunki.
Polli wykazał się wyjątkowo dobrą wolą, szukając jakiś jaśniejszych punktów.
Puenta Polli?! Przecież łopatologia stosowana ma się lepiej i na lepszym poziomie jest, niż ta puenta.
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
Postanowiłem skonsultować to z społecznością forum. Mirku, przepraszam za to, że straciłeś swój cenny czas. Dla mnie to nauczka na czym skupić się na przyszłość.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
No ale to nie jest wiersz.
Wersyfikacja prozy wierszem nie czyni.
Gdyby te trywialne dosłowności ubrać w metafory...
Punkt wyjścia już masz - wybranka serca brzdękająca po kieszeniach w postaci małpeczek i setuniek, do tego jeszcze w większym gabarycie w reklamówce....
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
Dzięki Miranda, rozumiem błąd. Wszystko jest zbyt dosłowne i nie posiada elementu, który pozwoliłby na chwilę zadumy czytelnikowi. Tak jak napisałem - była to próba, moja pierwsza biegunka.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Nie martw się o mój czas.
Zawsze chętnie poświęcę go na konsultacje.
Niemniej nie jestem w stanie napisać nic dobrego o tym kawałku. Chociaż jednej rzeczy.
Oceniłaś to jako prozę, Mirando? Chyba użytkową i potoczną, bo z pewnością nie literacką.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
(18-03-2018, 09:06)mirek13 napisał(a): Oceniłaś to jako prozę, Mirando? Chyba użytkową i potoczną, bo z pewnością nie literacką.
Nie oceniłam, Mirku. Skad ten sarkazm?
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
No ale to nie jest wiersz.
Wersyfikacja prozy wierszem nie czyni.
To Ty napisałaś, a nie ja.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Proza, ale czy mówiłam, że literacka? Proza życia, Mirku.
W ogóle dorabianie literackiej ideologii do alkoholizmu jest passe...
W wierszu jeszcze da radę się wybronić. Ale to trudna sztuka.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Za płytko. Zbyt dosłownie, ale...
Czy aby nie za ostre te oceny, drodzy przedmówcy?
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Nie znam się na temacie, Mirando, więc nie umiem dorobić literackiej ideologii do alkoholizmu.
Nie, Ewa, nie za ostro.
To jest kilka zdań o gościu niosącym flaszki i słusznie przewidującym na jutro zespół odstawienia.
A stwierdzenie "Ognista towarzyszko" faktycznie przyprawiło mnie o biegunkę. Dobrze, że nie do sklepu.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
18-03-2018, 11:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2018, 11:38 przez Toya.)
Ale to (podobno) pierwsza próba. Nie wiem jak Wy,
ale ja zaczynałam z niższej półki.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
No to co?
Sam już nie rozumiem. Mam napisać coś dobrego, w sytuacji, kiedy się w/g mnie, się nie da?
Nooo, fajnie że próbujesz. Ozzy, nie jesteś na portalach od dzisiaj i spojrzałeś pewnie na wiele wierszy.
Zapewne zaczepiłeś wzrokiem o komentarze i uwagi. Więc mniej, więcej wiesz, czego się nie robi, a co tak.
Czego się używa, a co nie.
I ja nie zaczynałem z górnego "C".
Zrypano mnie do szczętu wielokrotnie. Byłem wkurwiony i obrażony. Sto razy rzucałem pisanie i próbowałem od nowa.
To życzę tego samego autorowi.
Bo ten początek jest fatalny i nic się innego powiedzieć nie da.
|