Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mówiłeś wichrze o stu obliczach
#1
Mówiłeś wichrze o stu obliczach
żeś potęgą nad żywioły,
a twe słowo jak jezioro nieskończone
utworzone z wody czystej.
Ogień, któż to?
- pasożyt co zostawia pył
po swym żywicielu.
Bez ciebie wichrze
rychło skończyłby swą ucztę.
Któż to woda?
- sprawca życia, piękna, śmierci.
Bez ciebie nie zadrży lekko,
nie zabrzmi cicho.
Jak cię poznać królu wieczny?
Proroctwami? - nimi gardzisz
ruchem kwiecia? - to zbyt proste
rozumem? - to bezbarwne
uczuciami? - są zwodnicze
szumem? - to żałosne!
Nie pozna cię, kto przed tobą nie stanie,
a stanąć jest wyzwaniem.
Władco świata,
przyjacielu
zwracam się do ciebie
byś mą ojczyznę
uczynił jednym duchem
co przez wieki trwać będzie cały
otulony śnieżnym puchem,
by Spartańska krzywda,
wieża Babel,
atak ze wschodu i z zachodu
były świętą siłą -
Pomóż mym rodakom
przyjaciołom,
siostrom, braciom
proszę!
#2
Bardzo podoba mi się metaforyczność tego wiersza. Ale końcówka:
Cytat:Pomóż mym rodakom
przyjaciołom,
siostrom, braciom
proszę!
brzmi szalenie prozaicznie po takim potężnym(to odpowiednie słowo Wink) wstępie i rozwinięciu. I prośba odnosząca się do umocnienia ojczyzny też trochę tak nagle, nie wiadomo skąd, bez wcześniejszego nawiązania. Ale pierwsza połowa wiersza bardzo ładna. Chociaż coś mi w mojej własnej logice nie gra z tym gardzeniem proroctwami - no bo przecież to one właśnie były i są bardo istotne, do nich się odwoływano - a także z bezbarwnością umysłu. No chyba, że moja interpretacja jest inna od Twojego zamysłu, to by wszystko wyjaśniało Wink
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

#3
Confused trzy wiersze w jednym, oj byłyby piękne.

- sprawca życia, piękna, śmierci.
Bez ciebie nie zadrży lekko,
nie zabrzmi cicho.
Jak cię poznać królu wieczny?
Proroctwami? - nimi gardzisz
ruchem kwiecia? - to zbyt proste
rozumem? - to bezbarwne
uczuciami? - są zwodnicze
szumem? - to żałosne!
Nie pozna cię, kto przed tobą nie stanie,
a stanąć jest wyzwaniem.

Dopracuj ten kawałeczek słów, Smile
I to

Władco świata,
przyjacielu
zwracam się do ciebie
byś mą ojczyznę
uczynił jednym duchem
co przez wieki trwać będzie cały
otulony śnieżnym puchem,
by Spartańska krzywda,
wieża Babel,
atak ze wschodu i z zachodu
były świętą siłą -


Początek mi nie leży
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
#4
"Władco świata,
przyjacielu
zwracam się do ciebie
byś mą ojczyznę
uczynił jednym duchem
co przez wieki trwać będzie cały
otulony śnieżnym puchem,
by Spartańska krzywda,
wieża Babel,
atak ze wschodu i z zachodu
były świętą siłą -
Pomóż mym rodakom
przyjaciołom,
siostrom, braciom
proszę!" - jak ten fragment ma się do "apoteozy", jaką ciągnąłeś przez połowę wiersza? Ni z gruchy, ni z pietruchy nagle wspominasz o ojczyźnie, wieży Babel. Rozedrgane to wszystko, chaotyczne. Gdzie nawiązanie, gdzie jakakolwiek "poszlaka" w tym wierszu, trop lichutki?

Błędy interpunkcyjne (brak przecinków), graficzny układ treści pozostawia wiele do życzenia, podobnie jak wersyfikacja. Ze stylistyką też w tym wierszu na bakier. Patos w ckliwym, momentami wręcz kiczowatym, wydaniu.

Pozdrawiam.


ocena: 1/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
#5
Zaintrygowało mnie jako pewne odniesienie do Wielkiej Improwizacji czy monologu Kordiana. Sporo z Kasprowicza, w ogóle młodopolskiej maniery.
Dojrzewanie w wielkich monologach... (taką prezentacje maturalną kiedyś wysłuchałam).

Ale w tym wierszu niestety dominuje efekt nad sensem.
Jest on - ten wiersz - sztuczny i przypomina... parodię wielkich pierwowzorów.
Nie wiem, czy to był zamiar. Jeżeli zamiar - to nie do końca konsekwentny, jeżeli przypadek - tym gorzej.

To nie jest dobra poezja.

3/10 (za wzorce i za ten fragment
Cytat:Proroctwami? - nimi gardzisz
[...]
rozumem? - to bezbarwne
uczuciami? - są zwodnicze
szumem? - to żałosne!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
#6
(21-11-2011, 13:51)Natasza napisał(a): Zaintrygowało mnie jako pewne odniesienie do Wielkiej Improwizacji czy monologu Kordiana. Sporo z Kasprowicza, w ogóle młodopolskiej maniery.
Dojrzewanie w wielkich monologach... (taką prezentacje maturalną kiedyś wysłuchałam).

Ale w tym wierszu niestety dominuje efekt nad sensem.
Jest on - ten wiersz - sztuczny i przypomina... parodię wielkich pierwowzorów.
Nie wiem, czy to był zamiar. Jeżeli zamiar - to nie do końca konsekwentny, jeżeli przypadek - tym gorzej.

To nie jest dobra poezja.

3/10 (za wzorce i za ten fragment
Cytat:Proroctwami? - nimi gardzisz
[...]
rozumem? - to bezbarwne
uczuciami? - są zwodnicze
szumem? - to żałosne!

Oczywiście nie było takiego zamiaru, mam ogromny szacunek do Wielkiej Improwizacji i nie wyobrażam sobie, że mógłbym ją parodiować.
Dzięki za opinie, tym bardziej że nawet mi nie klei się to co napisałem. To tylko taka próba, ma nadzieję że dalsze będą udane.
#7
Może i nie do końca udana próba, ale bardzo odpowiada mi słownictwo i środki stylistyczne, jakich używasz. To tak dla pokrzepienia i przypomnienia Wink
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

#8
Stylizacja udana, ale ani siostrom, ani braciom nie posłuży.
#9
Dziękuję za komplementy Smile
Wiem, że raczej nie posłuży, przynajmniej w obecnej formie Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości