Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Litości
#1

czy mąż wie
dlaczego nie
mam dziś nastroju

ten potok snów
dlaczego znów
otulasz mnie nadzieją

że niby co powiedzieć mam
gorączka letniej nocy
wyjedźmy gdzieś

na wyspy wrażliwości
a tam wśród palm
pragnę tak w bok

popatrzeć na murzyna
pognać gdzieś w busz
wśród palm i już

rozwalić ci kokosa
a potem trach widzisz
o tak spijemy słodkie mleko

bo mogę tylko śnić
ty w pracy wciąż kolego
Odpowiedz
#2
temat pospolity ale interesujące ujęcie, razi nie konsekwencja w używaniu rymów
- wrota do innego wymiaru...
[Obrazek: gwidon.jpg]



Odpowiedz
#3
Ano, gdyby te rymy zostały podtrzymane, to wiersz wiele by zyskał! Bardzo mi się podobały te dwie pierwsze strofy, były takie inne niż to, co się zazwyczaj czyta.
Później wszystko były trochę przygaszone przez ich brak. I chyba było gdzieś tam powtórzenie słowa "palmy".
I choć puenta do mnie nie trafiła, to mi się podobało. Tak inaczej, luźniej, swobodniej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości