Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Labirynt
#1
A oto pierwszy wiersz, jaki w życiu napisałem

Osamotniony zanurzam się w ciemność
Z duszą artysty, na ramieniu wiszącą
Niczym stary worek
Z którego wysypano zawartość
Złamane serce bije
W rytm kroków ku nicości
Gdzie widziałem
Przelotny błysk twej jasnej twarzy
Gładkiego lica ukochanej
Nie ważywszy, czy to mara, czy też jawa
Brnę dalej, głębiej w ciemność
By choć na chwilę móc ujrzeć ciebie
Moją pannę, moją muzę, me natchnienie
To złudzenie...
Ten obraz twarzy twej anielskiej
Przecież ciebie tam nie było
A jednak targany tęsknotą wszedłem
W ciemności labiryntu uczuć
A ty, ma Ariadno nici przerwałaś
By sczezł samotnie
Pośród ścian z serc okruchów
Miłością bez wzajemną spojonych
W mur smutku i rozpaczy
W komnaty żalu
Choć idę dumnie, upadnę i zostanę
By złączyć się z milionami
Bezimiennych pośród ciemności.
Odpowiedz
#2
Hmm, takie wspominki, sentyment - bo chyba sam przyznasz, ze obiektywnie (subiektywnie zresztą tez) to raczej słaby utwór... Sam mam wiele takich perełek z przeszłości, które teraz czytam i uśmiecham się do siebie, jaki to człowiek kiedyś był... brakuje mi słowa... Naiwny? Głupiutki? Smile

Serdecznie,
-rr-
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#3
jak na pierwszy wiersz to mało mu można zarzucić Smile
Odpowiedz
#4
Przyznaję, że nie jestem z niego dumny w chwili obecnej, ale mam sentyment do tego tekstu, dlatego też chciałem się nim podzielić na łamach forum
Odpowiedz
#5
Ano, jak mowie - sam mam wiele takich starszych kawałków, do których mam ogromny sentyment - kilka z nich zresztą tez gdzieś się pałęta w tym dziale Wink
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości