Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Która godzina? (3) Korozja
#1
szczęśliwi nie liczą*
mają w zanadrzu następne
przepowiedziane z fusów

a może kart

niedbale rozsypanych w szemranym zaułku

też kiedyś miałam swoje zawsze
takie co wczoraj
i jutro
i do grobowej
na wieki

zostało przygwożdżone

później już tylko coś
nie po myśli
nawraca sekundy
w których odejście
jest jak wyrywanie zęba

przecież przed chwilą jeszcze był
a teraz otwarta rana
dziura

pustka

zbyt głęboka żeby przeskoczyć zegary
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#2
Ooo. Ciekawe.
Pytanie - co z tytułem? Nie mogę tego rozgryźć. 3 - jakiś cykl? I co robi ta gwiazdka przy pierwszym wersie?
Jest fajnie. W środku coś - z tą grobową deską, ale nie mogę zidentyfikować, co mi nie gra, więc zostajemy przy "jest OK".


Odpowiedz
#3
Trochę przegadane jak dla mnie, ale podoba mi się końcówka. A jeśli końcówka dobra, to wiersz pozostawia po sobie ogólnie dobre wrażenie. Pisz dalej Wink
Odpowiedz
#4
Trochę przegadane, ale już tylko trochę. Tak, nad tytułem popracuj.
Bardzo mi się spodobało to jak naprowadzasz czytelnika w tym wierszu. eTu niby pourywane, ale dobrze się wszystko kupy trzyma. Dobrze, na razie powiem, że jest ok.
Odpowiedz
#5
Tak, tak, to jest cykl.
Pierwszy wiersz nosi tytuł: Która godzina?
Kolejne jej odnóża mają cyferki i swój własny - nazwijmy to podtytuł.

Gwizdka, żeby nie zarzucono mi, że korzystam z jakiś wersów - które ktoś już kiedyś wymyślił.
Szczęśliwi czasu nie liczą - stąd gwizdka, że wiem, że świadomie, że tak ma być.

Nie wiem dlaczego zaczęłam do trójki. Powinnam od jedynki, ale naprawię ten błąd, wstawiając zaraz część 1. Smile

Cóż - poszarpane - piszę te długie tak... od niemal zawsze, i to, ze wyglądają tak i mają taki wydźwięk, jest w całej szczególności ważne dla mnie. Wszystko co piszę, powinno z czasem znaleźć się w szufladzie i zniknąć z eteru. Ale i na to przyjdzie odpowiednia chwila.

Pozdrawiam!
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#6
Ok, teraz rozumiem, że to cykl. Już nie mam nic do tytułu.
Odpowiedz
#7
I., to dobrze Smile Uff.
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości