Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ech, dla takich zórz warto żyć i umrzeć Wikingowie twierdzili, że zorzę wywołują odbicia słoneczne od ławic śledzi w Atlantyku lub że są to tarcze Walkirii. Szamani z kolei słyszą wydawane przez zorze dźwięki... Symfonie wiatru słonecznego
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
Z tymi dźwiękami zorzy może być coś na rzeczy. Ciekawe jakich "wspomagaczy słuchu" owi szamani używają
corp by Gorzki.
Liczba postów: 2 297
Liczba wątków: 119
Dołączył: Dec 2011
(27-03-2017, 21:51)gorzkiblotnica napisał(a): Hmm. Ponoć mają tam gejzery i sporo geotermii. W sumie ciekawe. Mają też niestety bardzo mało lasów, a to mniej ciekawe.
Islandzkie pustkowia też mają swój urok - widzisz na 100 kilometrów przed siebie, a tam nic, tylko wiatr. Człowiek może się poczuć w takim momencie jak władca świata Pewnie zależy od preferencji, ale mi akurat pasuje to uczucie ogromnej pustki, jakie jest na Islandii, kiedy wyjedzie się za miasto.
Gejzerów i geotermii jest cała masa. Nawet woda w kranie pachnie gejzerem.
A wiem to wszystko, bo od 26 lutego mieszkam w Reykjaviku i myślę zostać tu na dłuższy czas (jak długi to zobaczymy, na ten moment powiedziałbym, że raczej na zawsze).
Zorzę widziałem tylko raz, ale malutką
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Zazdroszczę
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
Znaczy pachnie gejzerem, to chyba tak jakby z lekka siarką i za przeproszeniem zgniłym jajcem .
Geotermia to by się i u nas w Polsce przydała. Znaczy jest, tylko nie ma kasy żeby wiercić. No nic, może się jednak znajdzie. Hy, hy... Pustki to Ci i u mnie całkiem sporo na tym moim zadupiu. No może trochę bardziej lesista i skondensowana, ale jednak.
A jak tam zimy? Pewnie straszliwie długie i .... No takie jak powinna być zima?
corp by Gorzki.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
W Islandii pachnie jak w piekle - ten kto wymyślił powiedzenie "prędzej piekło zamarznie” nigdy nie był na wyspie wiecznej zimy
U mnie też drzew pod dostatkiem, dookoła lasy... Ale Ustawa idzie na rękę deweloperom... Nie wnikam w szczegóły, bo nienawidzę polityki - znam ją od podszewki. W każdym razie uciekać będzie trzeba. To nie jest kraj dla starych ludzi. To nie jest kraj dla nikogo.
Liczba postów: 1 532
Liczba wątków: 79
Dołączył: May 2014
Zgniłe jajco pachnie siarką.
W tytułach nie piszemy kropek.
Mirando, znasz Cormaca McCarthy'ego?
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
(31-03-2017, 12:28)BEL6 napisał(a): Mirando, znasz Cormaca McCarthy'ego?
Osobiście nie. Ale tytuł powieści znam
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
Hm... Zastanawiam się, czemu uważasz Polskę za "kraj dla nikogo"? Bo to interesujące. Czy w związku z tym uważasz, że należy nasze Państwo - no nie wiem - wyludnić?
Bo wiesz... Ja swoją przyszłość widzę tylko w tym kraju.
W sumie na polityce znam się "tak sobie". Nie powiem też, żebym ją lubił (wszak politykiem nie jestem) ale dość dobrze wiem czego chcę.
Znaczy moim lasom nie zagrażają raczej deweloperzy. Są albo państwowe, albo i prywatne (też mam spory kawałek). Nikt więc nie rżnie w u mnie w pień. A owszem trwają normalne gospodarcze wycinki, a potem nasadzenia. To akurat normalne, bo jeśli drzewo stoi zbyt długo, zaczyna próchnieć od środka i do niczego się potem nie nadaje. No może na opałówkę. Chociaż z drugiej strony, jaka by ustawa nie była, to deweloperzy pewnie i tak będą czyścić działki. Bo raz: łatwiej budować na pustej działce, dwa: nikt nie chce płacić odszkodowań za szkody wywołane podczas wichury przez połamane konary. Taki los spotkał wszystkie drzewa na cmentarzu mojej parafii. Niegdyś wyglądał jak taki trochę dziki park z brzozami akacjami i klonami. Teraz przypomina betonową pustynię. Jest paskudny. No ale co zrobić, kiedy ludziska skarżyli, że gałęzie spadają a korzenie "podnoszą" pomniki. No i proboszcz uległ. Nie podoba mi się to, ale rozumiem.
Ustawa, moim zdaniem, nie idzie deweloperom na rękę. Oni znaleźli po prostu furtkę. Ustawa idzie na rękę przede wszystkim właścicielom działek, takim jak ja. Ja mam na posesji dużo drzew. Owocowe, ozdobne tuje, świerki, a nawet kilka brzóz. Z czego dwie naprawdę wielkie. Założyłem fotowoltaikę na dach i aby uniknąć zacieniania musiałem dwa drzewa usunąć. Nie lubię tego robić, bo się do drzew w pewien sposób przywiązuję, ale czasem jest potrzeba. Dużym ułatwieniem jest, że nie muszę się w tym celu po urzędach szlajać.
corp by Gorzki.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
(31-03-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): Hm... Zastanawiam się, czemu uważasz Polskę za "kraj dla nikogo"? Bo to interesujące. Czy w związku z tym uważasz, że należy nasze Państwo - no nie wiem - wyludnić
No aż tak to nie. Myślę że duży wpływ na rozbieżność naszych poglądów na ten nasz kraj ma miejsce zamieszkania. Właściwie to Ci zazdroszczę, choć nie wiem czy umiaabym dostosować się do życia w tak małej społeczności, gdzie nic się nie ukryje. Dlatego tak bardzo tęsknię za wyludnioną krainą lodu...
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
Paradoksalnie, im mniej ludzi w okolicy, tym trudniej cokolwiek ukryć. Człowiek zapewne może znać tylko określoną ilość ludzi. W miejscach gdzie jest ich niewielu, po prostu zna się wszystkich. Z braku innych możliwości, po prostu z czasem wie się wszystko o tej niewielkiej, otaczającej człowieka grupie, oni też w sumie wiedzą. Chyba to nawet sprawiedliwy układ.
Myślę, że pełną anonimowość można uzyskać nie na pustkowiu, ale właśnie w dużym skupisku ludzi. Mnie wystarczy pojechać do najbliższego powiatowego miasta, by rozpłynąć się w anonimowości.
corp by Gorzki.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ciekawe, czy nie potrzebują gdzieś latarniczki. Jak byś coś słyszał, to ja jestem chętna
Liczba postów: 2 297
Liczba wątków: 119
Dołączył: Dec 2011
(17-04-2017, 17:24)gorzkiblotnica napisał(a): Paradoksalnie, im mniej ludzi w okolicy, tym trudniej cokolwiek ukryć. Człowiek zapewne może znać tylko określoną ilość ludzi. W miejscach gdzie jest ich niewielu, po prostu zna się wszystkich.
Jest w tym dużo racji. Odkąd przyleciałem na Islandię, słyszę, że tutaj 'każdy zna każdego'. Z początku wydawało mi się to gadanie takim frazesem, dziś wiem, że dużo w tym prawdy - ciągle widzę te same osoby, w sklepach, knajpach, na ulicy itd.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
I tak Ci zazdroszczę. I tak się waham między Wyspą Lodu a jakąś latarnią na bezludziu
PS. Piękne zdjęcia.
Liczba postów: 3 887
Liczba wątków: 126
Dołączył: Dec 2009
Mirando, Latarnia może być piekielnie niewygodna. Raz, że niczego nie da się postawić w kącie, no i schodów strasznie dużo
corp by Gorzki.
|