Konsylium

[starysta]

Opóźnienie moje nie jest fikcją.
Odbył się zjazd, konsylium
rodzinne, siedzieli i gadali.
Ciocia, wujek, szwagier, i tam,
Zawsze, są i tylko są.
Co gadali ?
O wszystkim, tylko nie o mnie.
Przypuszczałem, tak było,
jak zawsze, Józek jest głupi,
nalej, co tam u ciebie,
przynieś, zdrowy już,
podaj, ruszaj się.
Pociąg przyjechał nieopóźniony
i odjedzie opóźniony,
bez zawiadowcy, bo padnie.
Tylko ile mnie w tym pociągu,
a ja głupi, a może nie, co?
Znowu wypadł z szyn,
na boczny tor. A co się robi na bocznym?
Ano sprząta, więc głupi sprząta,
kazał zawiadowca, mądry,
konsylium powiedziało,
ostateczna decyzja,
posprzątaj i padł.
Ciekawe, kto ma w przedziałach
Bałagan.

________________
Poprawiłam interpunkcję na prośbę... Natasza

[Nebraska]

No interpunkcja wymaga jeszcze wiele poprawek. W ogóle forma jest tu bardzo zła - wersy podzielone nie tak jak trzeba, przez co całość jest strasznie chaotyczna. Dodatkowo brak strof utrudnia czytanie i robi się z tego tekstu papka, z której tak do końca nic nie wynika. Zresztą w sumie tak czyy siak niewiele by wynikało, bo sama treść nie jest zbyt udana, szczególnie końcówka się rozlazła i straciła sens. Środkowa część jest potencjalnie niezła - podzielić na strofy, usunąć interpunkcję, trochę uporządkować i miast chaosu byłaby fajna dynamika.

Co gadali ?
O wszystkim

Fatalny błąd. O CZYM.

Ciocia, wujek, szwagier, i tam,

To również źle wygląda, po jakie licho przecinek przed 'i'?

1,5/5