Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Miron od zawsze wiedział, że zostanie poetą. Gdy jego rówieśnicy trawili czas na zabawie, on przesiadywał w bibliotece i studiował frazy mistrzów. I chociaż wiele razy zarywał noce czy nie dojadał, to jednak nigdy nie uskarżał się na los i z ufnością patrzył w przyszłość. Gdy stuknęła Mironowi trzydziestka, miał on już na swoim koncie kilka wydanych tomików. Wiódł ponadto poczciwy żywot poety, nie tracąc zbytnio czasu na sprawy doczesne. Jednak pewnego dnia Miron poznał Anitę, która zawróciła mu w głowie jak nikt dotąd. Po miesiącu wzięli ślub, po roku kupili samochód, a po dwóch przeprowadzili się do apartamentowca. Wszyscy cieszyli się ich szczęściem, chociaż nikt nie wiedział, jak Anicie udało się przekonać Mirona, aby ten przestał obracać słowem, a zaczął walutą.
Liczba postów: 537
Liczba wątków: 20
Dołączył: Dec 2009
Przeczytałem, pomyślałem i wymyśliłem, że... Nie kumam o co w tym chodzi i nie mam pojęcia jak to skomentować... Wiem, to nie było twórcze, ale nic innego mi nie przyszło do głowy.
Nie robię wyjątków. Czarny, niebieski, pomarańczowy, czy nawet zielony jak zajdzie potrzeba.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Metatron,
trudno.
Pozdrawiam.
Hihi, a ja zinterpretowałam to podwójnie.
Pierwsza myśl - nie ma Takiego, którego nie dałoby się skusić dobrami świata materialnego. Są ludzie, są sposoby - za pomocą których "mieć" zaczyna nam się jawić korzystniej od "być". I nie ma na to mocnych.
Druga myśl - miłość (do) drugiej osoby (i wiadome tego faktu konsekwencje) nawet najbardziej 'oderwanych od ziemi' sprowadzą na ziemię ;-D
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2010
Oj, historyjka na czasie jak dla mnie
Ja wiem jak go przekonała, było o kogo się martwić w końcu, nie tylko o siebie;] Krótko i zwięźle
jestem nikim i niczym
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
łyżeczka, Tajm,
dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.
surfaceofthesun
Unregistered
Pierwsza myśl, która nasunęła mi się po przeczytaniu: "No i?".
Serio, no i co?
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
surfaceofthesun,
dzięki za komentarz (ale wykładni nie będę udzielać).
Pozdrawiam.
Liczba postów: 461
Liczba wątków: 281
Dołączył: Jun 2010
Szachista
jak zwykle celna obserwacja.
pozdrawiam
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
OWSIANKO,
dzięki za komentarz. Witaj serdecznie po "banicji".
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Zapraszam do ponownej lektury.
Pozdrawiam.