Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
TERAZ KIEDY ODCHODZĘ
#1






Chciałaś abym nie odchodził
byłem przecież twój
w dzień byłem tlenem
wodą obiadem na stole
w nocy kołdrą poduszką
lubiłaś moje ciało za to
że też było twoje
teraz kiedy odchodzę
robisz smutną minę i mówisz
że ci zimno
mnie też jest zimno
z tobą




20 kwietnia 2011

Odpowiedz
#2
Bardzo Życiowe Wink

Wypadało by coś więcej, jak dla mnie wszystko zawarte.

Pozdrawiam Self Wink
Odpowiedz
#3
Witam,
Chciałam zaznaczyć swoją obecność i fakt przeczytania tekstu ale nie wiem jak ugryźć temat.
Tekst nie poruszył mną, nie powalił ani nie odrzucił. Powtórzenie w puencie mimo, iż potrzebne jakoś zaburza mi odbiór. Może pozostawię go do przemyślenia.
Odpowiedz
#4
Niesamowita pointa! Samo zycie. Doskonale pokazałeś, jak ludzie się rozstają oraz w tym rozstaniu w ogóle nie rozumieją.
Odpowiedz
#5
Bardzo dziękuję w imieniu bohatera za lekturę i pozdrawiam deszczowo, niestetySad
Odpowiedz
#6
Fantastyczna pointa, choć temat znany i nie raz opisywany w poezji. Fajna lektura, lekko napisana i czytelna.
Odpowiedz
#7
wspaniały wiersz o miłości, cudowny. Taki delikatny i zwiewny, Gratuluję!
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Odpowiedz
#8
Wszystkim komentującym ten utwór dziękujęSmile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości