Chciałaś abym nie odchodził
byłem przecież twój
w dzień byłem tlenem
wodą obiadem na stole
w nocy kołdrą poduszką
lubiłaś moje ciało za to
że też było twoje
teraz kiedy odchodzę
robisz smutną minę i mówisz
że ci zimno
mnie też jest zimno
z tobą
20 kwietnia 2011
Bardzo Życiowe
Wypadało by coś więcej, jak dla mnie wszystko zawarte.
Pozdrawiam Self
Witam,
Chciałam zaznaczyć swoją obecność i fakt przeczytania tekstu ale nie wiem jak ugryźć temat.
Tekst nie poruszył mną, nie powalił ani nie odrzucił. Powtórzenie w puencie mimo, iż potrzebne jakoś zaburza mi odbiór. Może pozostawię go do przemyślenia.
Niesamowita pointa! Samo zycie. Doskonale pokazałeś, jak ludzie się rozstają oraz w tym rozstaniu w ogóle nie rozumieją.
Bardzo dziękuję w imieniu bohatera za lekturę i pozdrawiam deszczowo, niestety
Fantastyczna pointa, choć temat znany i nie raz opisywany w poezji. Fajna lektura, lekko napisana i czytelna.
wspaniały wiersz o miłości, cudowny. Taki delikatny i zwiewny, Gratuluję!
Wszystkim komentującym ten utwór dziękuję