Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Historia pewnej kobiety
#1
Znajduję w sobie próżnię co gubi poszczególne zdania
stare fotografie
wspomnienie każdej z nocy którą spędzaliśmy w hotelu
smak najlepszej kawy
kobietę w zielonym kapeluszu

a może to perły budzą we mnie wątpliwość
że wszystko połykam
zamiast zatrzymywać w sobie lekkość chwili

rozpinam skórę i czuję zakotwiczoną przestrzeń
gdy wypada by pozostać w miejscu

na zawsze

to krótko być człowiekiem
podejmować słuszność
mieć na uwadze

nie zwariować

umieć wybaczyć kiedy przez mgłę
nie przebija się nic prócz żalu

otwieram oczy mimo niezakończeń *
chcę przestać ubywać


*celowe
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz
#2
to krótko być człowiekiem
podejmować słuszność
mieć na uwadze
Huh To na tyle teraz. Potem więcej. Wink
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
Odpowiedz
#3
Połykane te zdania, albo łaknące uwagi.
Podmiot liryczny przeżywa wszystkie noce, czyżby nakręcające się koło obłędu, albo konkretnego błędu? W dodatku wykwintne noce, bo i perły, i kawa najlepsza - pewnie zielona.
Coś go "gryzie", ale nie chce tego jasno powiedzieć. Nie mniej to coś jest w trakcie jego destrukcji.
Zbyt dużo niezdecydowania. Niby działa tu na początku pozytyw, a później perły zamieniają się w kamienie. Można się domyślać w czym rzecz leży, ale to miało by być takie patetyczne?
Trochę nazbyt pocięte, mało impresji. Nie czuję nastroju, który chce mi przekazać ten utwór. Jest niewiarygodny, trochę wymuszony.
2/5
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#4
Dzień dobry, Oczyduszo.

Bardzo taki sobie ten utwór, niestety, aczkolwiek myślę(patrząc na Twoje inne teksty), że to tylko zastój po przerwie.

Cytat: rozpinam skórę i czuję zakotwiczoną przestrzeń
gdy wypada by pozostać w miejscu

Nieco pogmatwane, ale świetne.

Pozdrawiam!
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#5
Bardziej mówiłabym o łaknieniu uwagi.

Znajduję w sobie przestrzeń, do której wrzuca się wszystko: myśli, wspomnienia, hotel, obraz, kapelusz, kolor, smak najlepszej kawy (to mam po rozmowie w pracy - że idziemy do jakiegoś miejsca jeden jedyny raz - i pijemy kawę - jest pyszna, no w życiu takiej nie piliście - ale na co dzień nie macie szans wrócić do Paryża - na tę kawę, nie stać Was na więcej prócz wspomnienia, że jest - i właśnie to JEST gdzieś nam umyka ).

Ta historia to opowieść o tym, że mimo że każdego dnia jakaś cząstka w nas umiera - ubywamy; to w inny sposób można rosnąć. Rozwijamy się - ponosimy porażki, nie po to by stanąć w miejscu, ale by iść dalej.

"to krótko być człowiekiem" - szczerze ? Przecież wiem, że tak się nie pisze! Baa, to jest nie po polsku i całkiem się zgadzam, ale... tak to w tym wierszu widziałam.

Historia pewnej kobiety - jak myślicie jakiej?? No niezdecydowanej.
Zam­knięci w pik­se­lach z cza­sem łączy­my tyl­ko trzy barwy...

© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości