Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Harem świętych
#1
Klęcząc z twarzą
zwróconą ku grzesznemu niebu
ze złożonymi dłońmi
cicho modli się "Boże mój, Boże!"
Święte nasienie spływa
po jej bezgrzesznym
zaróżowionym licu;
"Alleluja! Pod niebiosa!"
krzyknął spocony On
w imię Pana karzący grzeszników
Jego pół-ciało Boże
zlewa się z jej perłowymi
łzami na drżących
cicho wargach
"Sław mnie błogo!
Jam Błogosławion!"
-wdzierał się w jej niewinność
A ona lekko łkała:
"Boże mój, Boże!
Czemuś mnie opuścił?"


P.S: Miałam pewne wątpliwości przed umieszczeniem tego wiersza na forum. Umieściłam. Chciałam jednak zapewnić, że nie mam na celu urażenia czyiś uczuć religijnych.
Odpowiedz
#2
Mnie się z religią ,chociaż pełno tu tych zwrotów, w ogóle nie skojarzyło.Chyba jednak jęknę tylko Jezu i dalej nic nie powiem - jednak lekkostrawny nie był.
Odpowiedz
#3
Wiersz jest bardzo subtelny, a jego treść adekwatna do dzisiejszych okoliczności, które zdarzają się we wspólnocie Kościoła (nie chcę rozpoczynać dywagacji na ten temat).
Odpowiedz
#4
Wyjątkowo mi przypadł ten wiersz do gustu. Nie sądzę, by ten wiersz mógł kogokolwiek urazić. Czuję tutaj krytykę, zakłamanie religii, szczególnie jej ziemskiego aspektu.
Ten wiersz mną poruszył, w przeciwieństwie do wielu "artystycznych" bełkotów, na jakie ostatnio mam nieszczęście trafiać, jeśli chodzi o poezję. Krótko mówiąc - jestem bardzo na tak.
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Ładne. Dziwne, ale ładne. Nie umiem dużo powiedzieć, bo czytałam, a obok Kali słuchała kabaretów, więc nastrój mi się nie bardzo udzielił, aczkolwiek podobało mi sie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości