Via Appia - Forum

Pełna wersja: Harem świętych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Klęcząc z twarzą
zwróconą ku grzesznemu niebu
ze złożonymi dłońmi
cicho modli się "Boże mój, Boże!"
Święte nasienie spływa
po jej bezgrzesznym
zaróżowionym licu;
"Alleluja! Pod niebiosa!"
krzyknął spocony On
w imię Pana karzący grzeszników
Jego pół-ciało Boże
zlewa się z jej perłowymi
łzami na drżących
cicho wargach
"Sław mnie błogo!
Jam Błogosławion!"
-wdzierał się w jej niewinność
A ona lekko łkała:
"Boże mój, Boże!
Czemuś mnie opuścił?"


P.S: Miałam pewne wątpliwości przed umieszczeniem tego wiersza na forum. Umieściłam. Chciałam jednak zapewnić, że nie mam na celu urażenia czyiś uczuć religijnych.
Mnie się z religią ,chociaż pełno tu tych zwrotów, w ogóle nie skojarzyło.Chyba jednak jęknę tylko Jezu i dalej nic nie powiem - jednak lekkostrawny nie był.
Wiersz jest bardzo subtelny, a jego treść adekwatna do dzisiejszych okoliczności, które zdarzają się we wspólnocie Kościoła (nie chcę rozpoczynać dywagacji na ten temat).
Wyjątkowo mi przypadł ten wiersz do gustu. Nie sądzę, by ten wiersz mógł kogokolwiek urazić. Czuję tutaj krytykę, zakłamanie religii, szczególnie jej ziemskiego aspektu.
Ten wiersz mną poruszył, w przeciwieństwie do wielu "artystycznych" bełkotów, na jakie ostatnio mam nieszczęście trafiać, jeśli chodzi o poezję. Krótko mówiąc - jestem bardzo na tak.

Konto usunięte

Ładne. Dziwne, ale ładne. Nie umiem dużo powiedzieć, bo czytałam, a obok Kali słuchała kabaretów, więc nastrój mi się nie bardzo udzielił, aczkolwiek podobało mi sie.