Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Emememsy
#1
Smile 
Emememsy

Dwa emememsy wciąż się kłóciły
Kto z nich jest najpiękniejszy
W końcu się z bójki oboje stoczyły
I się potłukły - te dwa emememsy

ocena: 0/10 (Kheira)
Ocena: 1/10 - Nebraska
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
#2
Z Twojego wierszyka wynika, że emememsy spadły z bójki. Emememsy są rodzaju męskiego, więc obaj, ewentualnie oba... Ogólnie ten utwór ma być prześmiewczy w stosunku do współczesnych wierszy? W gruncie rzeczy nie komentuję poezji, bo sie na niej nie znam, ale tu nie mogłam się oprzeć. Może dlatego, że jak dla mnie to nie jest to poezja?
Pozdrawiam, Kapryśna
#3
Popieram Kapryśną!
Nie widzę w tym poezji, nawet posmaku liryzmu. I nigdy też nie uważałam emememsów za piękne, ale to już inna sprawa.
Nie rozumiem, nie ogarniam.
Nawet nie mam za wiele do powiedzenia.
#4
Ogółem to popieram Kapryśną, i popieram Donnie.
Stary, poczytaj jakieś wiersze kogoś, posłuchaj sobbie muzyki z Wiedźmina, i zacznij pisać na cięższe tematy. - mam takie zdanie.
#5
Spadły. Potłukły się pewnie. Szkoda emenemsów.
Tylko co z tego?
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

#6
hmm... taka gra słów, trochę jak z dziecinnych wyliczanek. Nie wiem, czy poezja pójdzie w tym kierunku. Ja tego nie kupuję.


Pozdrawiam.
#7
Te cztery wersy nie są poezją wg mnie. Gdyby jeszcze jakaś pointa była, kop na koniec, a tu nic... Nawet gry słów nie ma, czegokolwiek w zasadzie nie ma. Ot, cztery wersy. Ni mniej, ni więcej. Dosłownie.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości