23-05-2012, 17:42
CZAS AKCJI: TERAŹNIEJSZOŚĆ. MIEJSCE AKCJI: STUDIO TELEWIZYJNE TVP W WARSZAWIE.
(Po podniesieniu kurtyny ukazuje się nowoczesne studio telewizyjne w kolorach granatowym, białym oraz czerwonym. Przy przezroczystym stoliku pośrodku siedzi prezenter, czterdziestoletni brunet w okularach o imieniu TOMASZ. Po jego dwóch stronach znajduje się łącznie sześć luźno gawędzących osób, część z nich jest ubrana dość osobliwie).
PREZENTER: (z werwą) Witam wszystkich Państwa w programie „Czas na prawdę. Prawda na czas”. Dzisiaj gościmy w studiu sześciu bardzo ciekawych gości. (oklaski) Po mojej lewej stronie siedzą: Lord Darth Vader, założyciel partii politycznej Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość.
LORD VADER: (wdech) Dzień dobry (wydech).
PREZENTER: Ekspert od spraw polityki zagranicznej – Chewbacca.
CHEWBACCA: (entuzjastycznie) ayyyyyuuuueeeeee!!!
PREZENTER: Generał rebelii, kapitan Sokoła Milenium, pan Han Solo! (oklaski, piski, dźwięki pękających majtek)
HAN SOLO: ...
PREZENTER: (zerkając do notatek) Niestety Han Solo nie będzie dzisiaj zbyt rozmowny, ponieważ, jak państwo widzą, jest obecnie zamrożony w bryle karbonitu.
CHEWBACCA: (z niewymownym żalem) auuuuuyyyyyyeeeeoooooiiiii!!!
PREZENTER: Po moje drugiej stronie siedzą dziś: mistrz Yoda!
YODA: Dla mnie zaszczytem do programu zaproszenie jest.
PREZENTER: ...mamy też jedno puste krzesło, ponieważ nie dotarł jeszcze nasz gość, pan Godot... ale tuż obok siedzi pan wicepremier Waldemar Pawlak.
PAWLAK: (przestraszony) yyy...dobry wieczór państwu...
PREZENTER: Tematem dzisiejszego programu będzie dofinansowanie dopłat do rolnictwa. Lordzie Vader, jakie jest pana zdanie w sprawie dopłat bezpośrednich?
VADER: (wdech) Uważam, że tylko partia Gwiazda Śmierci (wydech) i Sprawiedliwość mogą zapewnić rolnikom (wdech) godne życie. Polscy rolnicy (wydech) mogą zgłaszać się do nas by uzyskać (wdech) fachową pomoc w wypełnianiu (wydech) wniosków. Specjalizuje się w tym szczególeni (wdech) Generał Grivious.
CHEWBACCA: (wzburzony): eeeeuueueueioiiieeeyyyyyy!!!!
PREZENTER: Bardzo proszę o nieużywanie niecenzuralnych słów.
(w międzyczasie do studia wchodzi charakteryzator i stara się przypudrować czarny, błyszczący hełm Lorda Vadera, ale zniechęcony niepowodzeniem wychodzi. Zwłaszcza, że siedzący obok Yoda zaczął na niego warczeć).
(Nagle z bocznej części studia wyłania się chór złożony z czterech kobiet ubranych w białe, zwiewne szaty).
CHÓR: (śpiewając) Od poniedziałku Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie przyjmowanie wniosków o dopłaty bezpośrednie i inne płatności uzupełniające za 2010 rok.
VADER: (wdech) Chciałbym...
PAWLAK: yyy... Przepraszam, że przerywam, ale uważam, że... yyy... kładzenie zbyt wielkiego nacisku na... (nagle łapie się za szyje i zaczyna dusić).
VADER: Nienawidzę jak mi się przerywa, panie wicepremierze. (opuszcza dłoń, a wicepremier odzyskuje oddech).
PREZENTER: Lordzie Vader, doprawdy…
VADER: (wydech)
CHEWBACCA: yyyoioiiouooaoaauoiiiioaaaa-ooioeaaaaaaa-eeeioeeeoeeaaaa
PREZENTER: To bardzo odważna opinia, panie Chewbacca. Jestem ciekawy jak odniosą się do niej goście w studio.
YODA: Bez kół ciągników sprzedawanie z celem Unii Europejskiej mija się! Niemądry Chewbacca! Hmprh!
CHÓR: (śpiewając) Hmprh!
CHEWBACCA: (rozgoryczony) yyueuiooeioiaoiaeueueieoeoeiu!!!
PREZENTER: Wydaje mi się, że pan Han Solo chciałby coś dodać.
HAN SOLO: ...
GŁOS Z OFFU: To tylko lampka kontrolna bryły z karbonitu mignęła.
PREZENTER: Aha. W takim razie proszę państwa, dopóki wciąż czekamy na Godota, pozwolę sobie zapytać co państwo sądzą o KRUSie.
VADER: (wdech) Planeta KRUS znajduje się na niszczycielskiej drodze Gwiazdy (wydech) Śmierci, która zaprowadzi porządek we wszechświecie.
PAWLAK: ...i sprawiedliwość! (zaczyna się dusić i łapie się za gardło)
CHEWBACCA: (rozzłoszczony) yyyyiooooiieeeaaaiaiiaooaioayyayau!!! (bije lorda Vadera po hełmie).
PREZENTER: Chodziło mi o ubezpieczenia dla rolników, a nie o planetę.
(W studio znów pojawia się charakteryzator i usiłuje poprawić puder na hełmie VADERA, ale wychodzi, bo PAWLAK zaczyna na niego warczeć).
YODA: Dla rolników ubezpieczenia społeczne ważne są! Dofinansować trzeba!
VADER: (wdech) Ubezpieczenia, tak, rzeczywiście. Otóż nasza partia Gwiazda Śmierci (wydech) i Sprawiedliwość zrobi wszystko co w jej mocy, żeby utrzymać KRUS.
YODA: (zatroskany) Po ciemnej stronie mocy Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość jest. Na stronę złą ścieżki przeszli. Koalicję z SLD planują.
VADER: (wdech) Gospodarka pod rządami Jedi wyraźnie zwolniła (wydech). Czasami trzeba poświęcić jedną planetę dla dobra galaktyki (wydech).
PAWLAK: yyy...
CHÓR: Galaktyka! LA! LA! LA! Gospodarka i KRUUuuUUSSSSSSSSSS!!
VADER: (wdech) Wszyscy wiemy, że telewizja publiczna wyraźnie sprzyja (wydech) rebeliantom z Naboo!
PREZENTER: (zaczyna się dusić i łapie się za gardło) Khhhhyyyyhhhhkkhhhh...
CHÓR: (śpiewając) TVP – KGB!
YODA: Swego czynu lordzie Vaderze zaprzestań!
PAWLAK: Właśnie.
CHÓR: (śpiewając) Ty się Pawlak nie wychylaj!
PREZENTER: (odzyskuje oddech i pozoruje normalność) Jakie jest państwa zdanie w kwestii gospodarstw małoobszarowych?
VADER: (wdech) Nasza partia w przypadku wygranych wyborów (wydech) będzie się starała zlikwidować małe pola uprawne (wdech) i włączyć je, oczywiście za stosowną rekompensatę, do większych gospodarstw, natomiast (wydech) rolnicy małoobszarowi dostaną od Gwiazdy Śmierci i Sprawiedliwości dopłaty do hodowli zwierząt. (wdech)
PREZENTER: Jakich?
VADER: (wydech) Głównie rasy: lylek, nexu, rancory, wampy, granitowe robaki i kaczki.
WSZYSCY (oprócz HANA SOLO): (niesamowite zdziwienie): Kaczki?!?!
PAWLAK: yyy... Jaki jest sens hodowli... granitowych robaków, skoro zjadają one....yyy... fundamenty domów?
VADER: (wdech) Są naturalnym wrogiem jastrzębionietoperzy.
(cisza)
VADER: (wydech)
(cisza)
PREZENTER: Ale przecież jastrzębionietoperze występują tylko na planecie Coruscant.
YODA: I to główny zarzut Jedi partii Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość względem!
CHÓR: (śpiewając) Co?
PREZENTER: A co z gatunkiem wampa? Przecież to olbrzymi mięsożerny potwór, który wyglądem przypomina yeti! Co na to powiedzą rolnicy?
VADER: (wdech) Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość dofinansuje (wydech) rolnikom zakup specjalnych dojarek i pasz dla wampów wzbogaconą o mikroelementy i wnętrzności kozy. (wdech)
CHÓR: (śpiewając) A fu! (po kilku sekundach zaczynają tracić powietrze i łapać się za gardła)
PAWLAK: yyy... Polskie Stronnictwo Ludowe ułatwi uzyskiwanie dopłat...yyy... unijnych rolnikom posiadającym mniej niż...yyy... jeden hektar przeliczeniowy ziemi...yyy...
YODA: Mniej ziemi nie znaczy mocy mniej! Moc jest silna w małoobszarowych rolnikach! Unia Europejska dofinansować silnych w moc powinna!
CHEWBACCA: eyyyya aaaa oouiiiauiae ueue eyeueeie aoeie e oaooaeie eaoeeaieaea!
VADER: (wdech) Ależ to kompletny absurd! (wydech)
PAWLAK: Ja akurat zgadzam się... yyy...z panem Chewbaccą, ponieważ unijne...yyy... subwencje rolne nie trafiają wyłącznie... yyy... do rolników.
CHÓR: (śpiewając) Subwencje rolneee-e!
PREZENTER: Myślę, że wiele do powiedzenia miałby w tej kwestii Godot, ale wciąż nie przybył do studia. Otrzymałem informację, że jest w drodze i zjawi się niebawem. Tymczasem nawiązaliśmy telefoniczne połączenie ze świętym Izydorem, patronem rolników, zmarłym w XII wieku w Madrycie.
ŚWIĘTY IZYDOR: Witam serdecznie państwa zgromadzonych w studiu oraz wszystkich widzów przed telewizorami.
PREZENTER: Święty Izydorze, jesteś czczony jako patron rolników, a podania głoszą, że w uprawianiu roli pomagał ci nawet anioł.
ŚWIĘTY IZYDOR: (radośnie) Rzeczywiście narosło kilka legend wokół mojej osoby. Tak, rzeczywiście pomagał mi anioł. Zakładałem mu na szyję chomąto i cały dzień orał mi pole. W nagrodę dostał pół świni i wolne weekendy.
PREZENTER: Święty Izydorze, jakie jest twe zdanie w kwestii dopłat unijnych dla rolników.
ŚWIĘTY IZYDOR: Życie na wsi nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli nie ma się anioła u pługa...
WIDOWNIA: Hahahahahahahaha!
VADER: (wydech zniecierpliwienia)
ŚWIĘTY IZYDOR: ...dlatego moim zdaniem powinno się uświadamiać rolników, zwłaszcza tych bez dostępu do internetu, o możliwościach dofinansowania. Wtedy na pewno wszystkim będzie żyło się lepiej.
PREZENTER: Dziękujemy Świętemu Izydorowi, patronowi rolników za radę.
ŚWIĘTY IZYDOR: Mogę jeszcze kogoś pozdrowić?
PREZENTER: Oczywiście.
ŚWIĘTY IZYDOR: Chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić mojego serdecznego przyjaciela, Świętego Tomasza z Akwinu oraz papieża Grzegorza XV, który kanonizował mnie w 1622 roku. Do usłyszenia!
YODA: W Izydorze Świętym moc wielka zaiste jest!
PAWLAK: yyy... muszę się zgodzić ze Świętym Izydorem, aczkolwiek... yyy... dostęp do internetu na polskiej wsi... yyy... jest obecnie ograniczony, dlatego PSL planuje całkowity i... yyy... i darmowy dostęp do sieci...
VADER: (wdech) chyba rybackiej (wydech).
WIDOWNIA: Hahahahahahaha
CHEWBACCA: (radośnie) u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-y-o!
CHÓR: (śpiewajac) Rybackiej!
PREZENTER: Lordzie Vader, czy mógłby pan przybliżyć swój program na najbliższe wybory?
VADER: (wdech) Głównym hasłem kampanii partii Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość (wydech) jest „Przywróćmy równowagę mocy”...
YODA: (zgryźliwie)... i koalicję z SLD.
(Zdenerwowany VADER wstaje z miejsca i włącza miecz świetlny. Sekundę później to samo robi YODA. Pojedynek trwa w najlepsze, nikt nie uzyskuje znaczącej przewagi, natomiast zniszczeniu podczas pojedynku ulegają kolejne części studia).
PREZENTER: (nic nie robiąc sobie z pojedynku toczącego się za jego plecami) Przypominam państwu przed telewizorami o naszym smsowym konkursie, w którym do wygrania jest czajnik bezprzewodowy i zapas karmy dla wampa na cały rok. Pytanie konkursowe brzmi: „Kto ma więcej charyzmy: Waldemar Pawlak czy dwa wagony pieluch?
(PAWLAK wzburzony dobywa zza pazuchy miecz świetlny i obcina PREZENTEROWI głowę, dzięki czemu w końcowej klasyfikacji wygrywa jednym głosem z dwoma wagonami pieluch. PAWLAK stoi nad krwawiącym korpusem PREZENTERA trzymając w dłoni jego zakrwawioną głowę).
GŁOS Z OFFU: Ivona Pavlovic.
(Nagle światło reflektorów pada na boczną część studia, gdzie siedzą członkowie jury po kolei ukazujący tabliczki z punktami).
IVONA PAVLOVIC: Dziewięć!
WIDOWNIA: Hurra!
GŁOS Z OFFU: Beata Tyszkiewicz.
BEATA TYSZKIEWICZ: Dziesięć!
GŁOS Z OFFU: Zbigniew Wodecki.
ZBIGNIEW WODECKI: Dziesięć!
GŁOS Z OFFU: Piotr Galiński.
PIOTR GALIŃSKI: Siedem!
WIDOWNIA: Buuuuuuuu!
CHEWBACCA: (do PAWLAKA) Wodecki zawsze daje dziesiątkę.
CHÓR: (śpiewając) Koniec!
(YODA atakuje VADERA, ale ten robi unik i miecz świetlny trafia w wielki napis: „Czas na prawdę, prawda na czas”, który spada z hukiem na ziemię, powodując zwarcie, iskry i zgaszenie wszystkich świateł. Widownia w popłochu wybiega do wyjść ewakuacyjnych. Po kilkudziesięciu sekundach studio jest kompletnie ciemne i opustoszałe).
GODOT: (zdyszany) Już jestem! Halo? Jest tu kto? Halo?
KONIEC
GŁOS Z OFFU: Sponsorem didaskaliów była literka L.
VADER: (wydech)
(Po podniesieniu kurtyny ukazuje się nowoczesne studio telewizyjne w kolorach granatowym, białym oraz czerwonym. Przy przezroczystym stoliku pośrodku siedzi prezenter, czterdziestoletni brunet w okularach o imieniu TOMASZ. Po jego dwóch stronach znajduje się łącznie sześć luźno gawędzących osób, część z nich jest ubrana dość osobliwie).
PREZENTER: (z werwą) Witam wszystkich Państwa w programie „Czas na prawdę. Prawda na czas”. Dzisiaj gościmy w studiu sześciu bardzo ciekawych gości. (oklaski) Po mojej lewej stronie siedzą: Lord Darth Vader, założyciel partii politycznej Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość.
LORD VADER: (wdech) Dzień dobry (wydech).
PREZENTER: Ekspert od spraw polityki zagranicznej – Chewbacca.
CHEWBACCA: (entuzjastycznie) ayyyyyuuuueeeeee!!!
PREZENTER: Generał rebelii, kapitan Sokoła Milenium, pan Han Solo! (oklaski, piski, dźwięki pękających majtek)
HAN SOLO: ...
PREZENTER: (zerkając do notatek) Niestety Han Solo nie będzie dzisiaj zbyt rozmowny, ponieważ, jak państwo widzą, jest obecnie zamrożony w bryle karbonitu.
CHEWBACCA: (z niewymownym żalem) auuuuuyyyyyyeeeeoooooiiiii!!!
PREZENTER: Po moje drugiej stronie siedzą dziś: mistrz Yoda!
YODA: Dla mnie zaszczytem do programu zaproszenie jest.
PREZENTER: ...mamy też jedno puste krzesło, ponieważ nie dotarł jeszcze nasz gość, pan Godot... ale tuż obok siedzi pan wicepremier Waldemar Pawlak.
PAWLAK: (przestraszony) yyy...dobry wieczór państwu...
PREZENTER: Tematem dzisiejszego programu będzie dofinansowanie dopłat do rolnictwa. Lordzie Vader, jakie jest pana zdanie w sprawie dopłat bezpośrednich?
VADER: (wdech) Uważam, że tylko partia Gwiazda Śmierci (wydech) i Sprawiedliwość mogą zapewnić rolnikom (wdech) godne życie. Polscy rolnicy (wydech) mogą zgłaszać się do nas by uzyskać (wdech) fachową pomoc w wypełnianiu (wydech) wniosków. Specjalizuje się w tym szczególeni (wdech) Generał Grivious.
CHEWBACCA: (wzburzony): eeeeuueueueioiiieeeyyyyyy!!!!
PREZENTER: Bardzo proszę o nieużywanie niecenzuralnych słów.
(w międzyczasie do studia wchodzi charakteryzator i stara się przypudrować czarny, błyszczący hełm Lorda Vadera, ale zniechęcony niepowodzeniem wychodzi. Zwłaszcza, że siedzący obok Yoda zaczął na niego warczeć).
(Nagle z bocznej części studia wyłania się chór złożony z czterech kobiet ubranych w białe, zwiewne szaty).
CHÓR: (śpiewając) Od poniedziałku Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocznie przyjmowanie wniosków o dopłaty bezpośrednie i inne płatności uzupełniające za 2010 rok.
VADER: (wdech) Chciałbym...
PAWLAK: yyy... Przepraszam, że przerywam, ale uważam, że... yyy... kładzenie zbyt wielkiego nacisku na... (nagle łapie się za szyje i zaczyna dusić).
VADER: Nienawidzę jak mi się przerywa, panie wicepremierze. (opuszcza dłoń, a wicepremier odzyskuje oddech).
PREZENTER: Lordzie Vader, doprawdy…
VADER: (wydech)
CHEWBACCA: yyyoioiiouooaoaauoiiiioaaaa-ooioeaaaaaaa-eeeioeeeoeeaaaa
PREZENTER: To bardzo odważna opinia, panie Chewbacca. Jestem ciekawy jak odniosą się do niej goście w studio.
YODA: Bez kół ciągników sprzedawanie z celem Unii Europejskiej mija się! Niemądry Chewbacca! Hmprh!
CHÓR: (śpiewając) Hmprh!
CHEWBACCA: (rozgoryczony) yyueuiooeioiaoiaeueueieoeoeiu!!!
PREZENTER: Wydaje mi się, że pan Han Solo chciałby coś dodać.
HAN SOLO: ...
GŁOS Z OFFU: To tylko lampka kontrolna bryły z karbonitu mignęła.
PREZENTER: Aha. W takim razie proszę państwa, dopóki wciąż czekamy na Godota, pozwolę sobie zapytać co państwo sądzą o KRUSie.
VADER: (wdech) Planeta KRUS znajduje się na niszczycielskiej drodze Gwiazdy (wydech) Śmierci, która zaprowadzi porządek we wszechświecie.
PAWLAK: ...i sprawiedliwość! (zaczyna się dusić i łapie się za gardło)
CHEWBACCA: (rozzłoszczony) yyyyiooooiieeeaaaiaiiaooaioayyayau!!! (bije lorda Vadera po hełmie).
PREZENTER: Chodziło mi o ubezpieczenia dla rolników, a nie o planetę.
(W studio znów pojawia się charakteryzator i usiłuje poprawić puder na hełmie VADERA, ale wychodzi, bo PAWLAK zaczyna na niego warczeć).
YODA: Dla rolników ubezpieczenia społeczne ważne są! Dofinansować trzeba!
VADER: (wdech) Ubezpieczenia, tak, rzeczywiście. Otóż nasza partia Gwiazda Śmierci (wydech) i Sprawiedliwość zrobi wszystko co w jej mocy, żeby utrzymać KRUS.
YODA: (zatroskany) Po ciemnej stronie mocy Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość jest. Na stronę złą ścieżki przeszli. Koalicję z SLD planują.
VADER: (wdech) Gospodarka pod rządami Jedi wyraźnie zwolniła (wydech). Czasami trzeba poświęcić jedną planetę dla dobra galaktyki (wydech).
PAWLAK: yyy...
CHÓR: Galaktyka! LA! LA! LA! Gospodarka i KRUUuuUUSSSSSSSSSS!!
VADER: (wdech) Wszyscy wiemy, że telewizja publiczna wyraźnie sprzyja (wydech) rebeliantom z Naboo!
PREZENTER: (zaczyna się dusić i łapie się za gardło) Khhhhyyyyhhhhkkhhhh...
CHÓR: (śpiewając) TVP – KGB!
YODA: Swego czynu lordzie Vaderze zaprzestań!
PAWLAK: Właśnie.
CHÓR: (śpiewając) Ty się Pawlak nie wychylaj!
PREZENTER: (odzyskuje oddech i pozoruje normalność) Jakie jest państwa zdanie w kwestii gospodarstw małoobszarowych?
VADER: (wdech) Nasza partia w przypadku wygranych wyborów (wydech) będzie się starała zlikwidować małe pola uprawne (wdech) i włączyć je, oczywiście za stosowną rekompensatę, do większych gospodarstw, natomiast (wydech) rolnicy małoobszarowi dostaną od Gwiazdy Śmierci i Sprawiedliwości dopłaty do hodowli zwierząt. (wdech)
PREZENTER: Jakich?
VADER: (wydech) Głównie rasy: lylek, nexu, rancory, wampy, granitowe robaki i kaczki.
WSZYSCY (oprócz HANA SOLO): (niesamowite zdziwienie): Kaczki?!?!
PAWLAK: yyy... Jaki jest sens hodowli... granitowych robaków, skoro zjadają one....yyy... fundamenty domów?
VADER: (wdech) Są naturalnym wrogiem jastrzębionietoperzy.
(cisza)
VADER: (wydech)
(cisza)
PREZENTER: Ale przecież jastrzębionietoperze występują tylko na planecie Coruscant.
YODA: I to główny zarzut Jedi partii Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość względem!
CHÓR: (śpiewając) Co?
PREZENTER: A co z gatunkiem wampa? Przecież to olbrzymi mięsożerny potwór, który wyglądem przypomina yeti! Co na to powiedzą rolnicy?
VADER: (wdech) Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość dofinansuje (wydech) rolnikom zakup specjalnych dojarek i pasz dla wampów wzbogaconą o mikroelementy i wnętrzności kozy. (wdech)
CHÓR: (śpiewając) A fu! (po kilku sekundach zaczynają tracić powietrze i łapać się za gardła)
PAWLAK: yyy... Polskie Stronnictwo Ludowe ułatwi uzyskiwanie dopłat...yyy... unijnych rolnikom posiadającym mniej niż...yyy... jeden hektar przeliczeniowy ziemi...yyy...
YODA: Mniej ziemi nie znaczy mocy mniej! Moc jest silna w małoobszarowych rolnikach! Unia Europejska dofinansować silnych w moc powinna!
CHEWBACCA: eyyyya aaaa oouiiiauiae ueue eyeueeie aoeie e oaooaeie eaoeeaieaea!
VADER: (wdech) Ależ to kompletny absurd! (wydech)
PAWLAK: Ja akurat zgadzam się... yyy...z panem Chewbaccą, ponieważ unijne...yyy... subwencje rolne nie trafiają wyłącznie... yyy... do rolników.
CHÓR: (śpiewając) Subwencje rolneee-e!
PREZENTER: Myślę, że wiele do powiedzenia miałby w tej kwestii Godot, ale wciąż nie przybył do studia. Otrzymałem informację, że jest w drodze i zjawi się niebawem. Tymczasem nawiązaliśmy telefoniczne połączenie ze świętym Izydorem, patronem rolników, zmarłym w XII wieku w Madrycie.
ŚWIĘTY IZYDOR: Witam serdecznie państwa zgromadzonych w studiu oraz wszystkich widzów przed telewizorami.
PREZENTER: Święty Izydorze, jesteś czczony jako patron rolników, a podania głoszą, że w uprawianiu roli pomagał ci nawet anioł.
ŚWIĘTY IZYDOR: (radośnie) Rzeczywiście narosło kilka legend wokół mojej osoby. Tak, rzeczywiście pomagał mi anioł. Zakładałem mu na szyję chomąto i cały dzień orał mi pole. W nagrodę dostał pół świni i wolne weekendy.
PREZENTER: Święty Izydorze, jakie jest twe zdanie w kwestii dopłat unijnych dla rolników.
ŚWIĘTY IZYDOR: Życie na wsi nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli nie ma się anioła u pługa...
WIDOWNIA: Hahahahahahahaha!
VADER: (wydech zniecierpliwienia)
ŚWIĘTY IZYDOR: ...dlatego moim zdaniem powinno się uświadamiać rolników, zwłaszcza tych bez dostępu do internetu, o możliwościach dofinansowania. Wtedy na pewno wszystkim będzie żyło się lepiej.
PREZENTER: Dziękujemy Świętemu Izydorowi, patronowi rolników za radę.
ŚWIĘTY IZYDOR: Mogę jeszcze kogoś pozdrowić?
PREZENTER: Oczywiście.
ŚWIĘTY IZYDOR: Chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić mojego serdecznego przyjaciela, Świętego Tomasza z Akwinu oraz papieża Grzegorza XV, który kanonizował mnie w 1622 roku. Do usłyszenia!
YODA: W Izydorze Świętym moc wielka zaiste jest!
PAWLAK: yyy... muszę się zgodzić ze Świętym Izydorem, aczkolwiek... yyy... dostęp do internetu na polskiej wsi... yyy... jest obecnie ograniczony, dlatego PSL planuje całkowity i... yyy... i darmowy dostęp do sieci...
VADER: (wdech) chyba rybackiej (wydech).
WIDOWNIA: Hahahahahahaha
CHEWBACCA: (radośnie) u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-u-y-o!
CHÓR: (śpiewajac) Rybackiej!
PREZENTER: Lordzie Vader, czy mógłby pan przybliżyć swój program na najbliższe wybory?
VADER: (wdech) Głównym hasłem kampanii partii Gwiazda Śmierci i Sprawiedliwość (wydech) jest „Przywróćmy równowagę mocy”...
YODA: (zgryźliwie)... i koalicję z SLD.
(Zdenerwowany VADER wstaje z miejsca i włącza miecz świetlny. Sekundę później to samo robi YODA. Pojedynek trwa w najlepsze, nikt nie uzyskuje znaczącej przewagi, natomiast zniszczeniu podczas pojedynku ulegają kolejne części studia).
PREZENTER: (nic nie robiąc sobie z pojedynku toczącego się za jego plecami) Przypominam państwu przed telewizorami o naszym smsowym konkursie, w którym do wygrania jest czajnik bezprzewodowy i zapas karmy dla wampa na cały rok. Pytanie konkursowe brzmi: „Kto ma więcej charyzmy: Waldemar Pawlak czy dwa wagony pieluch?
(PAWLAK wzburzony dobywa zza pazuchy miecz świetlny i obcina PREZENTEROWI głowę, dzięki czemu w końcowej klasyfikacji wygrywa jednym głosem z dwoma wagonami pieluch. PAWLAK stoi nad krwawiącym korpusem PREZENTERA trzymając w dłoni jego zakrwawioną głowę).
GŁOS Z OFFU: Ivona Pavlovic.
(Nagle światło reflektorów pada na boczną część studia, gdzie siedzą członkowie jury po kolei ukazujący tabliczki z punktami).
IVONA PAVLOVIC: Dziewięć!
WIDOWNIA: Hurra!
GŁOS Z OFFU: Beata Tyszkiewicz.
BEATA TYSZKIEWICZ: Dziesięć!
GŁOS Z OFFU: Zbigniew Wodecki.
ZBIGNIEW WODECKI: Dziesięć!
GŁOS Z OFFU: Piotr Galiński.
PIOTR GALIŃSKI: Siedem!
WIDOWNIA: Buuuuuuuu!
CHEWBACCA: (do PAWLAKA) Wodecki zawsze daje dziesiątkę.
CHÓR: (śpiewając) Koniec!
(YODA atakuje VADERA, ale ten robi unik i miecz świetlny trafia w wielki napis: „Czas na prawdę, prawda na czas”, który spada z hukiem na ziemię, powodując zwarcie, iskry i zgaszenie wszystkich świateł. Widownia w popłochu wybiega do wyjść ewakuacyjnych. Po kilkudziesięciu sekundach studio jest kompletnie ciemne i opustoszałe).
GODOT: (zdyszany) Już jestem! Halo? Jest tu kto? Halo?
KONIEC
GŁOS Z OFFU: Sponsorem didaskaliów była literka L.
VADER: (wydech)
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon