Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Do Nielotów
#1
Do Nielotów


Zerwał się do lotu Bielik,
świadom ciężkich westchnień szkwału.
Wiatr nie szczędził mu hejnałów,
mknął, choć inni mknąć nie chcieli.

Z kajdan cnót wyswobodzony,
ocknął się przy twoim łonie.
Jeszcze skrzy się, jeszcze płonie
echo żądz nieposkromionych:

gdy rozkoszy stroił dźwięki
i szybując wśród krągłości,
penetrował bez litości
głębię grzechów spod sukienki.

Struga potu niczym rosa
budzi dzień na twoich skroniach.
Wznieca iskrę w rudych włosach
pościel jeszcze rozżarzona.

Zrywa się do lotu Bielik,
skrzydłem ranne ścieli niebo,
mknie, choć inni mknąć nie chcieli,
ci, dla których niebem... drzewo.
[Obrazek: Boobic.gif]
Odpowiedz
#2
Boobic, oryginalnie, nowatorsko- podoba mi się pomysł. Lekko się czyta, troszkę rym siada
w tym miejscu:
"penetrował bez litości
głębię grzechów spod sukienki."

Witam w dziale Poezja Smile.

P.S. Debiut udanyWink, oby tak dalej.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#3
Zgadzam się, bardzo udany debiut! Utwór przewrotny i mający drugie dno Smile Miodzio!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości